tez racja
Wersja do druku
tez racja
no cheerli forum już działą wiec odezwij się ;)
ja mam taki tonik, ze jak za bardzo potrzesz nim twarz to strasznie boli... ale pomaga .
Co u ciebie cherri ?
Wróciłam :!:
Zaczynam diete od nowa, troszke mi sie przytylo :cry:
Przepraszam, że nie pisałam ale wiecie..nowa szkola, znajomi itp xD
Chodze do liceum dwujęzycznego, praktycznie wszystko oprócz polskiego mamy po angielsku wykladane wiec troszke nauki jest :lol:
No nowa szkoła to nowe doświadczenia. To te lekcje musicie miec bardzo ciekawe...ja uwielbiam j. angielski. A z tego co widzę to przytyło ci się, ale naprawdę tylko troszkę....
Szybko zrzucisz te kg.
Pozdrawiam
bĘDZIE DOBRZE sKARBNIIE :*:*
czesc :D
trzymam kciuki za dietke :D , a na jakiej chcesz byc i ile teraz wazysz ?
pozdrawiam :*
Cześć cheerli bedzie dobrze szybko pozbedziesz sie kilogramow:) jak domniemam te kg to gl jedzenie w żołądku:)
trzymam kciuki :)
będzie dobrze
musi być :wink:
Nie mam pojęcia ile teraz waże, wolę sie nie wazyc :cry:
Ale zrobie to w poniedzialek, zeby widziec ile chudne..
Wiem jedno, nie mieszcze sie juz w rozmiar 36 , a top bardzo źle. Zawsze byl luźny albo w sam raz..
Daje sobie czas po 1 kg na tydzien, czyli za 2 miesiące ma by 6 kg mniej..
Po koniec listopada będę szczuplutka...
A no wlasnie, w grudniu albo w styczniu idę na ślub. I musze jakos wyglądac :wink:
Dieta: 1200 kcal...
Podobno szybsza przemiana materii jest wtedy..
Jeśli bedę na niej chudla i nie będę czula wielkiego głodu zejdę na 1000 kcal...
Zaczela sie szkola, w szkole jak to w szkole..Czasu na jedzenie zbytnio nie ma.
Na przerwie lece do chlopaka, wiec przy nim jesc nie bede...
Ale zawsze cos tam zjem. Lapie sie na tym ze zwyie sie w bufecie szkolnym, wiadomo jakas bulka slodka itp..Ale od poniedzialku stanowczy koniec z tym :!:
Będę brala dwa jablka :wink:
Ćwiczenia chyba żadne.. Mam 5 godzin WF tygodniowo i myślę ze to mi wystrzczy :wink:
Dzisiaj jade do znajomych do Krakowa na grila wiec nie bede sie powstrzymywac,,
W niedziele zjem juz mniej a od poniedzialku surowa dieta :!:
Żadnych słodyczy, żadnego podjadanja :!:
Co prawda moja mama w przyszla sobote ma imieniny, bede jadla, ale wszystkiego po trochu..Kawalek ciasta, mieska z grila itp :lol:
too powodzonka ;]
Dzisiaj pierwszy dzień. Waże 55 kg. W grudniu ma by 49 :!:
Sniadanie:
2 kromki chrupkiego pieczywa (200 kcal)
Obiad:
zupa pomidorowa - u koleżanki (300 kcal)
Podwieczorek:
duży lód wloski, ciacho (450 kcal)
Obiad II:
zurek (250 kcal)
Wychodzi 1200 kcal, byloby idealnie..
Ale zjadlam jeszcze Jogobelle light.. :cry:
Ale w sumie nie jest źle :P
hehe to ciacho swietnie pasuje do postanowienia "nie podjadam" hehe:D:P
wybaczymy wybaczymy:)
mam nadzieje ze ładnie schudniesz:)
A ja se ide ukroić kawałek ciasta.Bo już mnie skręca :oops: :roll:
Jednak wziełam serek 8)
Witam.Szkoła jest beznadziejna.Myślę że lepiej się chudnie w wolnym czasie,bo w szkole jak w szkole,coś od kogoś się weźmie a to kupi coś....ze szkoły wrócimy głodni jak niepowiem co i żremy,żremy :roll: więc lepiej się chudnie w wakacje itp.
Pozdróffka :*
Paseczkowa- no Kochana to było piekne 8)
ALiS1992- mi jakos w szkole sie nie chce jesc:) w sumie to jem albo o 9.40 albo o 10.25 zalezy kiedy mnie bardzie ssie :D ale tak ogolnie to nie chce mi sie jesc za bardzo w szkole- nawet nie ma na to czasu za bardzo:)