Oj najgorzej to własnie starcić motywację...sama to ostatnio przechodziłam więc rozumiem cię Hewson :*
Wersja do druku
Oj najgorzej to własnie starcić motywację...sama to ostatnio przechodziłam więc rozumiem cię Hewson :*
znikam :-) wracam 12.08, mam nadzieje, ze szczuplejsza. trzymajcie kciuki! zdjecia beda! buziaki dla Was, trzymam kciuki za Wasze diety!
baw się dobrze! :*
trzymam kciuki za dietę, ale nie przejmuj się tym za bardzo, masz miło spędzać czas, a nie katować się myśleniem o kaloriach i żarciu, zrozumiano? :twisted:
wracaj szybko :)
Wakacje to najprzyjemniejszy czas w roku, więc pamiętaj żeby się nie katować ;)
Ja dietę stosuję tylko w domu na wyjazdach sobie odpuszczam ;)
ja w domu ladnie 2 tysiaki, poza nim wychodzi wiecej, ale jakos niewiele przytylam, bo tylko 1 kg a przez prawie miesiac jadlam duzo wiecej :D
julix i courtizze maja prawidłowe podejście :) nie ma co robić sobie presji na urlopie!
Życzę udanego wyjazdu! Wybaw się, żebyś miała nam co opowiadać :wink: :*
dziekuje :) doszlam do wniosku, ze najlepiej odchudza mi sie w roku szkolnym, takze 1.09 wracam do dietowania, teraz tylko utrzymuje wage :)
ja w wakacje nei umialabym sie odchudzac :P rok szkolny rzadzi pod tym wzgledem :P
Ojj zgadzam się :D teraz to nie można się upilnować :lol: