Zakwasy są fajne. Takie uczcie, że się dobrze ćwiczyło ;).
A ja nie mam rolek. Niestety ;/.
Wersja do druku
Zakwasy są fajne. Takie uczcie, że się dobrze ćwiczyło ;).
A ja nie mam rolek. Niestety ;/.
narazie 720 kalorii. do 18 planuje zjesc miseczke truskawek i troche chleba wasy, by dobic do 900 kalorii :)
No i będzie gites ;)
say powinnaś jeśc troche bardziej konkretnie. ty dziubiesz. ;p
niby zakwasy fajne uczucie, ale to na miesnie źle wplywa:p
ale i tak olubie czuc je.. choc ostatnio ciagle bola mnie miesnie, ale nie tak "zakwasowo" hm.. dziwnie;p
dzisiaj 950 kalorii. albo nawet 1000, straciłam rachubę, ale nie jest źle.
ja jem normalnie! to nie moja wina, że u mnie w domu nikt nie gotuje obiadów :-)
ooo say ich bin super hiper dumna z Ciebie oby tak dalej ;););););)
u mnie obiadki gotuja. tlusciutkie, ze az patrzec nie moge.. wiec sama sobie robie;p
mojej mamie sie nie chce gotowac, gdy jest goraco, moj tata zje wszystko, co mu sie da a ja tez nie jestem wybredna :)
na sniadanie zjadlam dwie kromki wasa - 80 kcal, pół pomidora = 17 kcal, 0,7 plastra szynki -40 kcal, kawa + łyżeczka miodu - 35 kcal :)
Hmm mało coś ;P