Nom chyba wszystkie popadamy w skrajności w skrajność :roll: ja mam tak somo, jak widzę jak mój brzuszek ma ładnie zarysowana talię, lekko uwidocznione mięśnie, a dzień później stwierdzam że jest gruuuby i obleśny :? to jest bardzo denerwujące i przygnębiające :cry: nie wiem jak sobie z tym radzić ale staram się jak mogę żeby siebie zaakceptować :wink: