a kuku :P chyba juz wszyscy znaja moja historię :roll:
Wersja do druku
a kuku :P chyba juz wszyscy znaja moja historię :roll:
trzymam kciuki :)
życzę powodzenia.ale 5h na dobe ćwiczyć to chyba za dużo? i polecam djetę 1300-1400kalorii bo 1000to trochu mało :*
dzieki dziewczynki jesteście kochane :D
no cóz ja tak planowałam na początek tzn. jakis miesiac 1000kcal a potem zwiększyc ale zobacze jak to w praktyce wyjdzie heh
a te cwiczenia to ja lubie np. siatke kosza albo rower raz w tygodniu pilates i codziennie streching tak z 0,5 godz. a reszta to rower piła rolki i bieg;):):)
No to dążymy do tej samej wagi :wink: Trzymam kciuki za Twoje odchudzanie tylko radzę Ci jeść troszkę więcej np. 1200 kcal. Chudniesz tyle samo a napewno jest to lepsze dla organizmu niż tysiak. No ale i tak zrobisz jak zechcesz. No i myślę, że 5 godzin ćwiczeń to za dużo szczególnie przy tej ilości kalorii. Życzę powodzenia i zastanów się nad tym co napisałam, niechcesz chyba wpaść w jakąś chorobę prawda?
Wybacz... ale mi sie zdaje, ze mamy tutaj osobke z poczatkami (chociaz kto wie...) anoreksji...
hej dziewczyny!sorki,że mnie tak długo nie było ale chorowałam.Na modna osatnio grypę żoładkową.Przez ten tydzień odżywiałam sie wię tylko kaszka manną i kleikiem ze względu na to,że nic innego nie przechodziło mi przez gardło.Nie mogłam tez nawet pobiegać, nawet głupiego pilatesu pocwiczyć i się czułam jak gdyby mi ktos skrzydła podcioł.Dzieki za wsparcie to naprawde miłe.Za wasza rada zwiększe dawkę kalorii trak do 1200-1300 i moze rzeczywiście na jakis czas zawiesze ostre treningi;)Ale nie zrezygnuje z nich do końca :D
Minelko bardzo podoba mi sie twoja postawa,wogóle postawa dziewczyn na tym forum.Kiedy widzicie że cos jest nie tak zaraz to mówicie i dajecie do myslenia dziewczynom.A ja naprawde słucham rad gdy są tak mądre jak wasze.Zaczęłam więc obserwować swoje zachowanie i poprosiłam znajomych żeby zaciagnęli mnie do lekarza kiedy zaobserwują cos niepokojącego;)Poza tym poprosiłam moja mamę żeby pilnowała mojego jedzenia tak żebym nie schodziła min.1000 kcal dziennie bo rzeczywiście miałam kiedys problemy z niekontrolowanym odchudzaniem.Ale nie bedę was zanudzac ta historią bo ten post jest długi i napewno nie chce wam się go czytać.;)Pozdro, razem damy rade bede wpadać tu codziennie!!!! :lol:
A mi sie własnie chcialo go czytac :D Ciesze się że kontrolujesz swoje odchudzanie bo bylam troche zaniepokojona, szczegolne jak napisalaś ze doszłaś do wagi 38 kg :shock: Mam nadzieje że twoje odchudzanie będzie zdrowe i w odpowiednim momencie się zakończy :wink: Powodzenia zycze bardzo :D
noom niski masz cel, ale mam nadzieje ze jak juz uznasz ze jestes za chuda to dasz sobie spokój
pozdrówka :wink:
Trzymam kciuki mamy taki sam cel 8) ale ty pewnie już ważysz mniej po ostatnim tygodniu :wink:
Jeśli faktycznie chcesz ostro trenować to 1200 to stanowczo za mało...
Najniższa wartość do 1500kcal, bo zamiast tracić tłuszcz i wyrabiać mięśnie to będziesz je tracić... :cry:
Zastanów się nad tym dobrze :wink:
Dzięki dziewczyny za wsparcie i odwiedziny to naprawdę miłe:).jesli chodzi o wagę w tickerku (48kg) to jest to waga tylko i wyłacznie taka orientacyjna bo jasne,że jeśli schudnę niekoniecznie dotej wagi i uznamże starczy to przerwę dietę, bo zdrowie to podstawa, a mój żołądek i watroba i tak nie należą do tych nazdrowszych za co winę ponosi tylko i wyłącznie moja ignorancja i bezdenna głupota;) Jeśli chodzi o te treningi to ja teraz tylko ćwiczę ok.1 godziny dziennie ze wzgledu na to,że po chorobie nie odzyskałam jescze formy no i wakacje znajomi sie porozjeżdzali nie mam z kim grać w kosza i w siatkę, a ci co zostali preferuja raczej siedzacy styl życia;)Także przez ta godzinke sobie biegam czasem trochę się porozciagam i tyle:)A jesli chodzi o moją bieżącą wagę to jeszcze się nie ważyłam zważę się w poniedziałek i wam sie powchwale jeśli będzie czym;)Mam NADZIEJĘ, że tak będzie;)Od jutra zaczne prowadzić jadłospis na moim pościku także będziecie mogły mnie skontrolować i chętnie posłucham waszych uwag na temat mojego odżywiana:)no to kończe bo jak ja się rozpisze to nigdy nie skończe PA PA PA! :D :lol: :) :wink:
Dzięki dziewczyny za wsparcie i odwiedziny to naprawdę miłe:).jesli chodzi o wagę w tickerku (48kg) to jest to waga tylko i wyłacznie taka orientacyjna bo jasne,że jeśli schudnę niekoniecznie dotej wagi i uznamże starczy to przerwę dietę, bo zdrowie to podstawa, a mój żołądek i watroba i tak nie należą do tych nazdrowszych za co winę ponosi tylko i wyłącznie moja ignorancja i bezdenna głupota;) Jeśli chodzi o te treningi to ja teraz tylko ćwiczę ok.1 godziny dziennie ze wzgledu na to,że po chorobie nie odzyskałam jescze formy no i wakacje znajomi sie porozjeżdzali nie mam z kim grać w kosza i w siatkę, a ci co zostali preferuja raczej siedzacy styl życia;)Także przez ta godzinke sobie biegam czasem trochę się porozciagam i tyle:)A jesli chodzi o moją bieżącą wagę to jeszcze się nie ważyłam zważę się w poniedziałek i wam sie powchwale jeśli będzie czym;)Mam NADZIEJĘ, że tak będzie;)Od jutra zaczne prowadzić jadłospis na moim pościku także będziecie mogły mnie skontrolować i chętnie posłucham waszych uwag na temat mojego odżywiana:)no to kończe bo jak ja się rozpisze to nigdy nie skończe PA PA PA! :D :lol: :) :wink:
nie no fajnie dwa razy sie dodało :twisted: :evil: :lol:
Ja ćwicze godzinke dziennie standardem więcej mi sie nie chce :wink:
Pisanie jadłlospisu na forum pomaga bo głupio popełniać grzeszki, z których sie potem będzie trzeba wyspowiadać :twisted:
no i właśnie dlatego chcę to robic;)przed sobą to zawsze można się usprawiedliwić, gorzej przed kimś :D no to tak zaraz napisze co dzisiaj zjadłam, ale uprzedzam bardzo mało dlatego,że :
1.w upal nie mam apetytu i mogenie jesc wcale
2.chyba do konca nie wyleczylam tej grypy zoladkowej tak czy siak wszystko co jem staje w gardle :(
no to
sniadanko to jest buleczka z serkiem topionym
no i ok. 14 talerz truskawek
eto wsio wiem ze malo ale no coz chyba znowu sie przejde do doktorka :D
odwiedzac mnie i motywowac dziewczynki licze na was PA PA PA :D :lol: :) :wink:
blagam, blagam postaraj sie dopelnic jeszcze do godziny 18:00 przynajmniej zeby bylo 900kcal blagam... bo jesli teraz nie bedziesz dociagala do 1000 to pozniej tak jak mnie moze spotkac Ciebie okres wilczego glodu i wtedy bedziesz non stop chodzila glodna a to co zjesz to Twoj organizm schowa sobie na zapas bo bedzie sie bal ze kiedys znowu Ci odstrzeli i nie dostarczysz mu potrzebnej energii!!
Pamietaj chocbys nie miala ochoty to musisz na sile przynajmniej do 1000kcal dociagac... to bardzo wazne zeby wyjsc pozniej z diety zdrowo i z dobrym efektem!
GuZi007 dziekuję ci za wsparcie i troske o moje zdrowie :D Zjadłam jescze o talerz kaszy manny, zamierzam dzisiaj siedziec tak do 2 bo muszę jescze kilka rzeczy zrobic, które juz dawno powinnam zrobic ale jakoś czasu nie było :D Takze mysle że tak gdzieś te 900 jest.Ja z załozenia jestem na diecie 1200 kcal ale ta grypa żołądkowa wszystko mi popsuła :( No nic pójde do lekarza w poniedziałek jak mi nie przejdzie ale czuje że juz jest lepiej i bede mogła w końcu realizować moją dietke :D jejusiu tobie tak juz niedużo zostało do tego schudnięcia trzymam kciuki za ciebie żeby ci się udało PA PA PA wszystkim :D
Mam nadzieje, że szybko wyzdrowiejesz do końca. Trzymaj się ;)
Ech grypa żoładkowa to coś strasznego, nic dziwnego, że Ci się jeść nie chce. Ale jak Ci nie przejdzie to lepiej idź do lekarza i staraj się dobijać do tych 1200 kcal :wink:
Cześć dziewczyny na szczęście dzis juz wszystko było ok także mogłam kontynuowac moja dietkę no więc:
Śniadanie:3 kromki chleba z masłem i z dżemem
Obiad:100 g ryżu z sosikiem
no i 5 kukułek :oops: wiem nie powinnam jesc tych cukierków tak strasznie załuję więcej grzechów nie pamiętam obiecuje poprawę :lol: mam nadzieje że sie zmiesciłam w limicie jak sadzicie?Ale mi się zrymowało he he :D
No i to wszystko co dzis jadłam to troche zaduzo no nie?
Odwiedzać mnie i pisać dziewczynki licze na was :)
no to kończe pisać pisać PA Pa
ja nie wiem co bym bez was zrobiła :D
Bye
dzięki za wsparcie :D
jutro wielki dzień ważenia i mierzenia trzymajcie kciuki :D
Trzymamy :D :D:D Jestem pewna, że coś schudłaś. ;)) Miłego dietkowania :D
hej dziewczyny dlaczego mnie nie odwiedzacie? :cry: :(
no to tak:
sniadanko: kromka chlebka z masłem i dżemem + serek homogenizowany smietankowy wymieszany z 2 łyżkami dżemu PYCHA
obiad: 100 g ryzu z tym sosikiem co wczoraj był bo zostało, a co się ma marnować :D
no i to na tyle
już wiecej dzisiaj nic nie zjem bo póżno w sumie jest
wypiłam jeszcze ze 2 litry wody mineralnej bez gazu i szklankę kubusia i 2 zielone herbatki:)
tak o 18 wypije jeszcze czerwoną
aha zważyłam sie dziś i zmierzyłam no to tak:
waga:55kg :shock:
biust:85cm
talia:66cm
pupa(biodra):90 cm
jeszcze tylko ta talia i będe zadowolona :D
pisać dziewczynki bo smutno mi bez was NARECZKA!
Piszemy, piszemy ;))
No niezłę masz wymiarki;))
A czy czasem nie za mało zjadłaś?? (nie licziłam ile to kcal, ale tak jakoś mało się wydaje)
dzięki ale aj bym chciała troche zrzucic z talii :D
co do kcal to nie wiem bo tez wczoraj nie liczyłam :D
a dzis było grane:
2 serki danio
miska owoców:czereśnie i truskawki
nieduża miska dodam
raczej mała :D
ale kręce :D
i to tyle
nie licząc herbatek i szklanki kubusia :D
odwiedzać i pisać bo zastój jakis ogólnie na całym forum, ale cóż wakacje :lol:
pa pa zyczę miłej dietki wszystkim zgromadzonym :D
ej ej ej.... to nie bylo napewno 1000kcal :P Laska dobijac do 1000kcal bo bedzie bieda z Twoim metabolizmem... zniszczysz sobie organizm jak nie bedziesz jadla do 1000kcal dziennie :P
Potem po diecie dostaniesz te kg spowrotem i to z nawiazka bo Twoj metabolizm bedzie kompletnie zrojnowany... a poza tym jak nie bedziesz dojadac do 1000 a potem bedziesz chciala jesc normalnie to Twoj organizm przestawi sie na tryb oszczedzajacy i to co zjesz to bedzie przytrzymywal w postaci tluszcu 'na potem' wrazie jakbys znowu zaczela nie dobijac... chcesz tego???????????? CVHYBA NIE!!!! Wiec dobijaj szybciutko....
POWODZONKA :*
Aha jeszcze jedno... to dziwne bo mam podobne wymiarki a waze 59 kg :(:(:( echhh to nie sprawiedliwe.... ze miesnie waza wiecej niz tluszcz :(:(
Dokładnie Guzi ma rację. Niby nie jesteś głodna, a za tydzień napad (odpukać w niemalowane :P) Masz dojadać!!
DDDOOOOOBBBBIIIIJJJJAAAAAJJJJJ SKARBIE!!!!!!!!!!!!! POSZE!!!!
dobzie jush nie bende psieplasiam :D
hmmm... ale dziś dobiłam , chyba.....
śniadanko:bułka z żółtym serem
obiad:babcia zrobiła pyszny sosik z pieczarkami, kiełbaską, itp.zjadłam go z 100g ryżu
tych dodatków tam było tyle,że ten 1000 na pewno był uff.... :lol:
no i wsio
dzieki za odwiedziny juz myslałam że nikt tu mnie nie lubi :( :D
pa pa
a wam odchudzanko świetnie idzie
czytam wasze temaciki
nie mozesz jesc 2posilkow dziennie. :!:
obiad i sniadanie to stanowczo za mało
na diecie sie je 4-5 posiłkow!!
ja jem 4posiłki i jest ok
masz za duze przerwy, długo tak nie pociagniesz
koniecznie masz cos z tym zrobic :!: :twisted:
Stanowczo popieram.
My naprawde nie robimy ci uwag na złość.
Lepiej trzymać się zaleceń.
Jedząc dwa posiłki dziennie też zrujnujesz sobie matabolizm, bo oragnizm będzie głodował przez pare godzin a ty go napchasz do syta. To jest inteligentne stworzenie. Pomyśli, że następny posiłek na pewno też będzie dłuuuugo później i przestawi sie na tryb rezerwowy, a także zacznie zbierać zapasy na tę okolicznośc.
Jedząc często dajesz mu do zrozumienia, że nie ma sie czym martwić i może spokojnie na bierząco spalać te małe porcje które mu dostarczasz. Dlatego...
ŚŁOŃCE, JEDZ 4-5 POSIŁKÓW DZIENNIE, PLIZZZZZZZZZZ :D
ja nie jem 2 posiłków :D
ja np. piszę że bułeczkę jem to jem pół na pierwsze i pół na drugie śniadanko
jak ryżyk to część na obiad część na kolację
tylko piszę tak "ogółem" jak gdyby
dziękuję za wsparcie :D
A.. chyba, że tak. No ale ja myślę, ze powinnaś posiłki bardziej urozmaicić. Bo na obiad i kolacje to samo i śniadanie i II śniadanie to tak kiepsko. Za mało różnych składników odżywczych. POzdro;)
O, no to w porządku. Ale lilac ma racje, troche urozmaicenia :D Znudzi ci sie monotonna dieta. Może poeksperymentujesz troche z przepisami light podanymi na www.dieta.pl?
Pobaw sie jedzeniem, niech ono nie będzie katorgą :P
ok urozmaice :D
ale dzis był jescze4 ryżyk bo zostało go trochę :)
na jutro juz nie będzie, także coś wymysle
no to dzis był ryżyk i bułeczka z dżemikiem
:D
ok dzięki za wsparcie to naprawdę pomaga :D :) :D :) :D
no to paapa
zjadlas dzisiaj tylko ryz i buleczke z dzemem??? to nie za malo?????
dobijaj do 1000kcal bo zepsuijesz sobie metabolizm!!!!
nie na pewno nie bo ilośc była duza a poza tym sosik z kełlbaska pieczarkami papryczkaitp.....
Spoko, jak na początek świetnie sobie radzisz :D
Trzymaj sie ciepło i staraj dbać o siebie 8)
dzięki :D
staram się dbac bo ja i tak nie jestem zdrowa do konca i kolejne choróbsko by mnie chyba do grobu wpędziło :D