-
a nawet nie wiem czy z algidy hehe juz wyrzucilam papierek ale wiem ze to "oskar"
wlasnie siedze cala mokra bo spalilam tego loda uffffffff 50 min. zapierdzielania na rowerku zeby spalic 300 kcal.
mam nauczke hehe i powiem wam ze na drugi raz na pewno nie zjem :P jak mam sie tak spocic to wole nie jesc :)
-
wazylam sie 4 razy
1 raz - 54
2 raz - 53.5
3 raz - 53.5
4 raz - 54
wiec albo mam zastoj albo tyje? nieee :P
mam nadzieje ze mam zastoj (a czulam to przez weekend hehe wiedzialam ze nie schudlam :P)
no trudno, przeczekam heh byle nie dlugo bo moge sie poddac ;/
ale glodna jestem a nie moge jesc bo o 8 na badania ide, jak ja sie boje igly heheh
7 godz. a juz upal :((((
no to milego dnia wam zycze :)
-
moze waz sie raz w tyg:P:P
-
Na początku dietki można ważyć się dwa razy na tydzień, ale później to wypada raz w tygodniu, bo czasami możemy się załamać...A chyba nikt tego nie chce:)
Udanego dietkowania. Ja dziś zaczynam:)
-
nom i jeszcze maja sie zmierz :) ja tez weekend mialam taki hmmm przesiedziny wczoraj tylko na spacerku bylam 1,5 godzinki i na hantelkach pocwiczylam :) szalona :):)
milej pracki zycze:*
-
ja sie waze 1 w tyg ;) tylko wyjatwkoo teraz 2 razy bo jetsem po kopenhaskiej wiec chcialam spr. czy nei tyje po niej.
dzis 1000 :) ale niestety 500 kcal to lody :/ jakis gosc stawial hehehe a co jak nieznajomy facet chce postawic nieznajomej istotce lody to co :P
dzis jak bylam na lodach z kumpela (bo nam tam stawial :)) to kumpela ktora tam pracuje powiedziala ze masakrycznie schudlam :))) a co :)))
dzis jest humor jutro go nie bedzie bo wyniki matur sa ;/ bleee jedna mam nie zdana wiec bede ryczec ale dopiero jak zobacze to na papierku. goorzej pozniej wrocic do pracy i o tym nie myslec ty,m bardziej ze wszyscy beda pytac "i jak?" "ile procent?" ehhhh i co ja powiem :((( blee a pozniej na chlanie :P czy zdam czy nie to i tak bede pic hehe a na drugi dzie n do pracy ;/
-
Ja tam trzymam kciuki zeby ci poszlo i zebys zdala. Uwielbiam jak ktos mi mow ze schudłam :lol: A wogóle to ty szczęsciara jestes, chlopaki Ci lody funduja... Zyc nie umierać :P
-
nonono :D pięknie,pięknie!!!!!! powodzenia!
-
A ja ostatnio w ogóle na wage nie wchodze..
Wejdę dopiero w czwartek- przed wyjazdem :lol:
-
Ja też w czwartek-przed piątkowym wyjazdem i zważe się wracając z niego (czyli 31 sierpnia-1lipca).
I zobaczymy ile schudłam :D:D:D Bo ja faktycznie nie znam swojej wagi tak na 100%. Mam wagę w domu, ale nie wiem czy jest dobra i się tak wybieram do apteki [wrzucasz zeta i masz wage i wzrost :D] i się wybrać nie mogę :P