Wątek: Jeszcze tylko 5,5 kg ;)) Musze sie zmotywowac do hh ;P

Lilac ;p bo się w bikini nie zmieścisz! i się nie tłumacz ;p jeszcze jeden taki dzionek i wiesz ;p zła courtizzle będzie cię nawiedzać w koszmarach sennych w cudownym bikini śmiejąc się że ciebie to nie czeka O!
Także do dzieła laska! No i wybaczamy ci tego kebaba ;p Ale nad tortem bym się zastyanowiła ;p

hehehe ;P

ja wlasnie odwrotnie
kebeba bym zjadla a torta nie lubie chyba ze lodowy

Własnie.. Torcik to niepotrzebnie. Ale kurde jak weszlam tylko do domu to mnie powitał i w dodtaku byla koleżnaka, to ja poczestowalam ajj...

Dzis bedzie lepiej I w ogóle
I dzieki za klapsy Pomimio tego ze tort w lodówce, to ja go nie tykam < a taki pyszny..>
Ale na razie zywie sie wizja szczuplejszej przyszłości W końcu to dziś już 18 dzien diety, wiec nei moge sobie tak po prostu darowac i uciec z forum..

No i jeszcze mam czekolade na stole - i co z tego?:P Cwicze silna wolę
I jeszce gorącą czekolade do picia i popcorn w szufaldzie, ale czekolady nei bede pila w najblizszym czasie, bo wiadomo

No ja zmykam sprzatac pokój bo koleżnaka do mnei przychodzi (chyba nei bede je tortem czestowac, bo jeszzce sama zjem, lol>

Pozdro laski

ołkey 3maj się :*

siemka No u mnie dzis calkiem spoko :P Tylko normalnie tk sobie pomsylalam ze readykalnie zmieniłam jadłospis na diecie. Kiedys bylo tak:

sn: fantasia
w szkole: jakis batonik, cola, gofer albo kanapka czy cos i jeszcze ew. jakies ciasteczka
obiad: to co zwykle + jogurt + kilka bułek "na sucho"
przed ang albo tak kolo 17: torba cukierków, np.: mars, cola, jojo pianki i zelki
kolacja: jkies kanapki czy cos, czasami jakis owoc
po kolacji: zazwyczaj miska muesli albo i jeszce wiecej

W miedzy czasie tez cos jadłam..

TERAZ:
Sn: muelski z mlekiem czy cos
w szkoel: kanapka + jabłko czasami
obiad: to co robi mama
podwieczorek (czasami tylko) : jakis owoc i jogutr czy cos
kolacja: np. ryz z marchewka

Kolosalna zmiana ;o;o Na Lepsze

A dzis:
sn: muesli z mlekiem (300)
w sql: 1 kanapka i 0,5 kanapki (400)
obiad: Talerz pomidorowej, pół bułki, monte (500)
kolacja: zobaczymy (jakies 250:P)

Z tego zestawieni amozna wywnioskowac, ze jak sie je wieksze sniadanie, to pozniej mniejsza ochota na jedzienie
Takze ;o;o

brawo, tak ma byc! :*

Zmiany małe, a ile z tego pozytku, co? : )

Ej...ja mam załamanie

ja tez mam zalamanie.. ale od jutra bedzie lepiej

gloa do gory :PPP

A takw ogóle, to kolejny sukces: 20 dni nie kupilam sobie ani jednego cukierka <wczesniej jak juz wspominalam. ok 40 zł tyg. na cukierki wydawalam>

Nie pamietam co jadlam dokaldnie, ale bylo ok i w limicie I wogóle jakos tak fajnie mi si edietuje.

A ty c. nie przejmuj si etak, bo w koncu to tylko jeden dzis takiej "rozpusty" Jutro bedzie lepiej, ale pamietaj: to czy zmiescisz sie w bikini zalezy od Ciebie

A tak w ogóle to stosujecie jakies ujędrniaczy czy antycelulity ?;P Dobre są? Co polecacie?