-
Monia: to nieźle
Grratki
Panikara: w tym rzecz
:P
Dziś na śniadanie kromka ciemnego chleba z powiddłami śliwkowymi [ciągle to, ale lubie te powidła :P
] i jabłko
A tak poza tym to byłam się dziś zważyć i zmierzyć w aptece
I waże 54,5 
I jestem centymetr wyższa niż myślałam, czyli mam 1,61
Jeszcze zostało ok. 5 kg i rozkładam sobie to na połtora- dwa miesiące. Prędzej na półtora
Bo już się zaczynam pilnować i myślę, że będzie coraz lepiej. Pozdro
-
bardzo ładnie chudniesz. gratuluję
a u mnie kiepsko. mam nadzieje,że jutro się uda.
-
dajesz sobie duzo czasu i na pewno w nim schudniesz
-
Fajny przepis
No mam taka nadzieje. A oto jadłospis
IIsn: guma i troche winogron
obiad: kasza gryczana z sosem vinigret, ćwiartka ogórka małosolnego
podwieczorek: brzoskwinia i serek homo [:P] waniliowy
kolacja: resztka spaghetti [nie bylo dużo
] i 1/3 grahamnki z powidłami śliwkowymi.
Także myślę, że dziś jest w miarę. W porówniaiu do tego, co było u babci... :P
Dzis jestem po hulaniu :P i ok. 10-12 km spacerku. Przed soba mam jeszcze ćwiczonka na brzuch i ew. taniec.
Wiecie, że moje ulubione krótkie spodenki spadają mi tak, że jak sie kawałek przebiegnę, to nie mam już nich na tyłku
To straszne. Byly taaaaakie fajne.. Ale sobie kupie nowe. I o rozmiar mniejsze 
Moim celem jest 27 [ew. 26] albo 36 :P A na górze S [bo raczej w xs nie wejdę, mam hm.. spory biust
]
Chyba chodzi za mna napad. Coś tak czuję... Zawsze gdy przez kilka dni nie mam ochoty na cole, pozniej konczy sie 2 litrami :P [metafora taka]
Jutro zjem więcej na śniadanie. I może wreszcie upieke sobie te jabła. Bo tak jakoś mi nie wychodzi.
Fajny przepis
Pomidory, surowe kartofle i cebulę kroimy w plasterki. Następnie wkładamy do naczynia zaroodpornego w ten sposób: 2 plastry kartofla, jeden cebuli i jeden pomidora i tak na przemian. Potem zalewamy ok. 1/2 albo trochę więcej szklanki wody i pieprzymy [i solimy] do smaku [warto dać dużo przypraw, wtedy będzie smaczniejsze
polecam pieprz ziołowy i zioła prowansalskie]. Przykrywamy pokrywą i wstawiamy do piekarnika na 180-200 stopni. Trzymamy ok. 30-40 min., aż kartofle będą miękkie.
To jest rewelacyjne. Polecam wam
Łatwe w przygotowaniu, a jakie pysze..
Mm..
Pozdro
-
-
Dziś na śniadanie fantasia i kromka chleba z powidłami śliwkowymi
Na drugie śniadanie 1/4 grahamki z serem greckim
Na obiad kurczak na kiszonej kapuście i trochę katrofli
Na podwieczorek 1/4 grahamki z serem wiejskim i ok. 17 winogornek 
Na kolację [pewnie] serek wiejski piątnica z brzoskwiniami. Właśie to w vicie zobaczylam i sie zastanawiam czy kupic
Jak nie to zjem serek homo :P
Ale dziś mnie matka wkurzyla
Po dwóch i pół godziny po śniadaniu chciało mi się jeść więc zaczelam sobie przygotowywać II śniadanie [małe zreszta] a ona do mnie "Chyba niedawno jadłaś??
" Z takim wyrzutem nie wiedzieć z jakiego powodu...
Boże, no poprostu.. Nie jem białych bułek, ograniczam się ogólnie z jedzeniem i cukierkami, nie słodze herbaty a ona mi z takim tekstem.. Jak bym niewiadomo ile jadła... Aż mi się troche przykro zrobiło..
Dziś za soba mam mało rowerka i wielkie sprzątanie w pokoju 
Powynosiłam wszytskie rzeczy [o mój Boże, ile z tym roboty], poodsuwałam meble, poodkuurzalam pajęczyny i podłoge, pozmywalam podłogę i szafki, umyłam szyby. Teraz zostanie "tylko" posegregowanie i włożenie tego wszystkiego na miejsca
Ubrania sobie zostawiam na jutro do poukładania :P Żeby nei za dużo jak na jeden raz.
A wiece, że ja pierwszy raz sprzątam przed rokiem szkolnym, chociaż tyle razy sobie to obicywalam??
Może poprawiła mi sie dyscyplina od diety :P
Haha
No a narazie pozdro
-
Chyba za długie pisze te posty bo nikomu nie chce się odpowiadać :P
Zjadłam ten serek wiejski [pierwszy raz w życiu] i już więcej go nie tknę!! Paskudstwo .. blee.. WOle normalny ser biały:P
Dziś zrobiłam sobie większe śniadanie, bo czuje sie osłabiona i spiace, ale to chyba przez ta pogodę, bo moi zodzice tak samo ...
Śn: 2 brzoskwinie, fantasia, 1/3 grahamki 
I nie wiem co zjesc dalej. Może corny??
:P Pewnie zaraz pojade na zakupy,, bo dużo rzeczy sie już pokończyło. Pozdro
-
tez nie cierpie serka wiejskiego
ochyda
ale twarogu rez nie lubie
-
No śniadanko pyszne :P
mam w domku 8 kg brzoskwini, mama wczoraj zrobiła zapasik
-
ten, II sn nie zjadłam. Bo nie mialam czasu. Śn zjadłam o 11, a obiad ma być o 2 także nie opłacało się już 
Obiad: kurczak na kapuście, troche kartofli, pomidor, winogrona
podwieczorek: serek homo waniliowy
kolacja: spaghetti pewnie :P
Jak mi sie odechcerobić [nad sosem tzreba siedzieć ok. półtora godzinki zeby byl taki plynny
] to cos innego wykombinuje. Pozdro
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki