8abs, moz ehula hop, cociaz nudne,a le skuteczne, no i bieganie, skakanka lub rowerek, to jest najbardiej chudnieciu skuteczne
Wersja do druku
8abs, moz ehula hop, cociaz nudne,a le skuteczne, no i bieganie, skakanka lub rowerek, to jest najbardiej chudnieciu skuteczne
wcale nie jestes brzydka ani gruba;p
Nie chce nic mowic ale sposrod kolezanek wygladasz najkorzystniej i WCALE NIE GRUBO :P Powiedziałabym nawet ze jestes najszczuplejsza. I to nie sa slowa pocieszenia. Wiecej wiary w siebie, i wyzszej samooceny. Buziole ;*
mi okres wrócił jak przeszłam na dietke 1500kcl :PP byłam strasznie zadowolona .. po 4 miesiącach :roll: ale przechodze teraz do końca stycznia na 1200 , mam andzieje że mi sie nie zahamuje ;p
Hej.Napewno schudniesz ;) Bedzie git :D
nie no naprawde mam teraz co zrzucac... heh wiecie jaka ja jestem pyzata? normalnie okropnie!! spojrzalam dzisiaj u kumpeli w duze lustro i normalnie szok! wygladam jak jakas gruba baba!! ahh
wstalam dzisiaj na wage i mysle sobie ze bedzie cos powyzej 56 (w koncu tyle jedzenia w siebie wpakowalam) a tu.... 57.3 :shock: myslalam ze sie zalamie! nie sadzilam ze az tyle!!! przewaznie bylo 54.5 ; 55.5 albo czasami 56.5 ale 57... heh
czyli znowu wrocilam do poczatkowej wagi... kurcze :cry:
i tak sobie mysle nad dieta 1000 kcal... hmm nie wiem.
a co wy byscie mi poradzily?? ktora lepsza dieta: 1000 kcal czy 1200 ?? chociaz na 1000 za bardzo nie schudla... :/
a jesli chodzi o cwiczonka... to slyszalam ze najlepiej cwiczyc dziennie to sie szybko chudnie, no ale duzo sie tez mowilo ze dziennie sie nie cwiczy tylko tak 3-4 razy w tygodniu? wiec jak to naprawde jest? od jutra zaczynam nowa dietke... i narazie 1200 ale i potem to jeszcze zobacze co mi poradzicie
Nie jesteś sama ja też mam za dużo.
Zawsze 46 a teraz z 54 ! I to przez 2 tygodnie tyle..
Ja myśle nad 1200 wlasnie albo 1000 i sama nie wiem co wybrac :?
ja chyba jednak zostane przy tym 1200 bo tak to sie mama nawet za bardzo nie zorientuje ze znowu dietkuje, a przy tysiaku to jednak by cos znowu zauwazyla.
Tobie Lou tez moze radze lepiej byc na 1200
a 54 kg to wcale nie jest duzo! heh gdybym byla na Twoim miejscu to skakalabym z radosci....
ale wiecie co... zauwazylam jedno... kiedy troche zeszczupleje i mam mniej pyzata buzie to nie mam tylu adoratorow co w momencie kiedy znowu staje sie taka... hmm szersza i pyzata :roll: :P heee ciekawe........
heh ja jka jestem grubsza sie niepewnie czuje, jak mam ladny brzuch itp. to ejstem bardziej pewna siebie, a to osiagniecie, bo naleze do osob niesmialych ;/ ja sie podobam niezaleznie od wagi, znaczy ogolnie nie ze sie wielu podobam, ale nie zauwazam wiekszego zaineresowani w zwiazku z przytyciem czy cudnieciem. chociaz niektorym moim kumplom sie bardzij podoba jak baba ma tylek i biust, na co ja teraz niestety nei narzekam ;/
witam;*
a ja zauwazylam ze wieksze powodzenia mialam jak bylam grubsza:/
ale powiem wam szczerze ze ja schudne dla siebie a nie dla jakiegos faceta... jesli podobalam sie grubsza to maja pecha... wazne zebym ja sie sobie podobala a nie im.. no nie? :P
przeciez kiedys i tak znajdzie sie jakis glupi co mnie bedzie chcial bez wzgledu na to czy bede gruba czy chuda :P :twisted:
i o to właśnie chodzi! Faceci przychodzą i odchodzą, pojawiają się nowi. Gdybyś miała chudnąć dla faceta, w któryms momencie straciłabyś motywację, bo albo byś już go zdobyła, albo by Ci się znudził:] dlatego trzeba sie odchudzać tylko i wyłącznie dla siebie i własnego dobrego samopoczucia:-) Pozdrawiam:*
Facet to świnia haha :P Ja już ich wszystkich mam tam gdzie słoneczko nie dochodzi ! Bo wszysscy mnie ranią! CHUDNIJCIE DLA SIEBIE! ;)
ehhh u mnie jest na odwrot... to nie oni mnie rania lecz ja ich.... i jest mi juz tak bardzo zle z tym... :cry: ale nie moja wina ze zaden mi sie nie podoba no nie? :P
dzisiaj szczerze rozmawialam z mama i ona mi sie przyznala ze w moim wieku z 70 kg schudla do 45 :shock: boshe ale mnie zdziwko rabnelo!! heh i powiedziala ze jesli ja sie znowu zaczne odchudzac to da mi jakas kare czy cos i bede tego potem zalowac... a w lutym ide do ginekologa... boje sie :roll:
ale ja chce schudnac... do czerwca 50 kg i bede cala happy!!! od 1 stycznia przechodze na diete 1000 kcal sprobuje tak z 2 tygodnie a potem powoli stopniowo bede zwiekszac kalorie i tak az do 1500... z reszta zobacze jak mi pojdzie odchudzanie ale takie mam plany!
kurcze musi mi sie udac! przynajmniej to!!!!
a jesli chodzi o te cwiczenia co pisalam wczesniej to mozecie mi cos poradzic? cwiczyc troche dziennie czy moze 3-4 razy w tygodniu?
ja cwicze 4 razy w tygodniu po 10 minut + codzennie 30 minut spacerku
a co do tego odchudzania to moze ten 1000 warto zamienic na 1200 bedzie zdrowiej:D
dziennie spacerek? heh no tak ale Ty juz jestes po dicie i juz masz wymarzona wage... ja niestety sobie na to pozwolic nie moge...
no ok to zostaje na 1200 :)
słonce :* schudniesz nie bój się ! każda z nas schudnie !! ;)
no i bardzo dobry wybor:D
1200 bedzie ok, nie ma co wyniszczac organizmu, bo w krytycznej sytuacji nawet ginekolog nie pomoze :roll:
ehhh wole o ginekologu narazie nie myslec... heh no to 1200 a dzisiaj to mi nawet 1000 nie wyjdzie :( ale spoko :)
kupilam sobie ladny krociutki zakiecik heh i teraz musze talie ladnie wyrobic i nad brzuszkiem popracowac..... wiem ze jestem glupia kupujac taki ciuszek nie majac figury ale to bedzie moja motywacja :)
E tam nie masz figury... na pewno laska z ciebie :P Ja nie wiem jak to jest być tan 1200 bo zawsze był tysiak :) Ale rzeczywiście jak jdałam troche więc ej to lepiej przewód pokarmowy pracował. A z ćwiczeniami to jeśli byś ćwiczyła 40 -60 minut 3 razy w tygodniu chyba by było najlepiej
masz figure :P
na 100000000%:P
no dobra to od stycznia 3 razy w tygodniu 40 - 60 minutek :) no wiesz figure jakas tam mam ale obawiam sie ze nie zanajlepsza.... aaa dobra koniec marudzenia :P jade po zakupki na sylwka papa :D
no i bardzo dobyr pomysl:D
ok zakupki zrobione... :) teraz tylko czekac na imprezke :P
kurcze jak ja bym juz chciala miec 1 a moze i nawet 2 kg za soba.... ehhhh
heh musze dzisiaj jeszcze pocwiczyc.... :roll: coz... bede musiala zrezygnowac z przyjemnosci i na chwilke sie pogimnastykowac...
ja też bym musiała ćwiczyć.ale mi się nie chce!
a ja dziennie 50 minutek :) i sie teraz dobrze czuje... :)
chcialam sie pochwalic ze znowu mam 55 kg :D nnoooo wiec wszystko (no prawie wszystko wraca do normy :) ) tylko jeszcze brzuchol i boczki.... kiedy wreszcie zmaleja??
no jeszcze troche;]
iwonka16 gratuluje :* zmaleją - nie mają wyboru :)
Na pewno zmaleją, może po prostu jesteś typem osoby u której te partie ciała chudną ostatnie? Wytrwałości ci zyczę. No toskoro ćwiczyłaś 50 min to odwaliłaś kawał dobrej roboty,oby tak dalej :) A wiesz teraz masz dobrą figurę. Pamietam jak miałam 55kg przy 164cm i z perspektywy czasu jak na siebie patrzę to miałam nawet normalną figurkę - jak otoczenie, może z 2kg więcej.Teraz się wyróżniam 166 i 63 :cry: Ale będzie dobrze :wink: A ty przy 168cm i wadze 55 pewnie wyglądasz świetnie.
no gratuluje:d boczki w koncu sie zmiejsza nie martw sie;p
zycze udanej imprezy sylwestrowej i szczesliwego nowego roku;*
ślicznie :*
no dzisiaj niestety nie cwiczylam ehh... nawet zadania na chemie nie zrobilam... a wszystko przez to ze: rano bylam z tata na zakupach (pojechalismy po fajerwerki) :P , potem pomagalam mamie przy obiedzie, po obiedzie poszlam do cioci robic paznokcie i tak mi zlecialy 2,5 godzinki, jak przyszlam to udalo mi sie wreszcie nawiazac kontakt z moim wymarzonym Bartkiem... pierwszy raz w zyciu z nim gadalam jutro chce moja fote ehhh boje sie ze mu sie nie spodobam a wtedy sie zalamie!!!! no a potem poszlam z przyjaciolka na godzinny spacer.... a teraz siedze na gadu... i kiedy tu cwiczyc? ehhh :P ale byl spacerek wiec sie nie obawiam...
ajj dzisiaj mi wyszlo 1250 kcal ale to i tak spoko :)
jutro imprezka i wiem ze bede musiala zjesc frytki i loda.... ehhh i jeszcze beda chipsy paluszki ciastka soki... cos sie obawiam ze jutro nici z dietki chociaz jak sie bede trzymala planu to nawet nie zle moze wyjsc... zobaczymy
tez wam życzę: Na wszystkie dni Nowego Roku życzę wam wiary w sercu, światła w mroku abyście jednym krokiem mijały przeszkody byście się czuły silne i młode :) ( i najważniejsze obyście wreszcie uzyskały wymarzoną wagę)
Pewnie że mu sie spodobasz na fotce. Thx za życzonka, mam nadzję żew nadchodzącym Nowym Roku także spełnią się twoje marzenia. Udanego Sylwka :D
dziekuje za zyczonka
http://img50.imageshack.us/img50/9523/obraz009ic8.jpg
<-- ta focie bym mu wyslala ale nie wiem jeszcze ehhh.... do jutra mam czas aby sie zastanowic... chyba ze wyjde ladnie na ktores focie z imprezki... heh :roll:
Chyba ci ta fotka nie weszła... ale na sylwkowej pewnie też sper wyjdziesz.może po prostu obydwie :?:
wiem =/ ale teraz juz wam powinna chodzic... a jesli jeszcze nie to skopiujcie ten link do nowej stronki i sie raczej otworzy :)
aaa dwoch fotek mu nie wysle... co za duzo to nie zdrowo :P
Fajna focia.. ładna jesteś jak mu się nie spodobasz to jego starata. No i masz figurę :D Ładna grzywka, właśnie takie cos bym chciała miec na głowie, ale raczej nie będzie pasować do kształatu mojej twarzy i nie będzie się układać. Szkoda, ale może kiedyś zaszaleję :lol:
ladna fotka, na pewno mu sie spodobasz ;*
Bardzo ładna z ciebie kobietka iwonka :wink: - zostań lepiej u tych 55kg, bo się wyszkapisz, chcesz to poćwicz a boczki i tak znikną a przynajmniej zostanie ładna kobieca sylwetka :D . Udanego dzionka życzę :wink: