No właśnie:0 Gratulujemy...tak trzymaj:D
Wersja do druku
No właśnie:0 Gratulujemy...tak trzymaj:D
wczoraj dojadlam do 1300 ;/
na sniadanie zjadlam 3 kromki chleba z ogorkiem a do pracy wzielam 2 kromki z serem wiec wyjdzie jakies 450
chce dzis do tysiaka tylko dobic a nie powyzej ;/ zobaczym yczy sie uda
zmienilam spowrotem trikerka i dotarlo do mnie ze wszystko zbabralam i na nowo musze sie meczyc ;/ bylo juz 53 wiec 4 kg. zostalo do zrzucenia a nagle zmienilo sie to na odwrotnosc 4 kg zrzucilam a zostalo 7 :( glupia jestem ale coz heh
ide do tej cholernej pracy :( jedyne pocieszenie ze tylko 8 godz. i weekend :D
poczytam was pozniej :)
milego dnia
ale mzoe majka 1 kg z tego to jeszcze zarleko zalegajace w brzuchu cio ?
a jak nei to pomyls nastpenym razem przed napadem ze nei warto sie znwou cofa i psuc wszystkiego a jesli juz Ci sie zdarzy ze zjesz wiecej to idz na rowerek i spal to a przynajmniej czesc wtedy waga nie spadnie ale tez nie powinna podskoczyc :)
a moze przjedziesz ze mna na diete dr haya nielaczneia hm ? bo ja po wczorjayszm postanowilam zroibc sobie pare tkaich dni , tlyko bede jsc troche wiecej bo w tydzien sie hcudnie 2-2.5 kg z tmy ze trzeba sie ograniczyc tez do 1200 kcal a ja bede ejsc wiecej :D
agus ale na czym dokladniej ta dieta polega :P albo poczytam se w necie pozniej:)
buuuuuuuu zjadlam wp racy mega bombe kaloryczna i nawet nie opieralam sie zeby tego nie jesc hehe tort ;/ mimo ze wzielam najmniejszy kawalek to i tak byl wielki ale pyszny licze jakies 450 kcal chociaz na bank mial wiecej bo tam wlasciwie sam bez i krem masakra juz mam tysiak jak nic ;/ ale spoko damy rade hehe i nie ze wroce wieczorem i znowu bede marudzila ze sie nie udalo, oj nie :) wiem to ze dzis wytrzymam jak nic :)
w poniedzialek wzielam se urlop jednodniowy :))))))))))) co prawda bardziej przymusowy bo musze jechac papiery zawiesc do szkoly ale wole se jechac niz siedziec w pracy :) ahhh nie wiecie jak sie ciesze heheh co to jeden dzien? ale lepsze cos niz nic :) i w zwiazku z tym musze isc dzis do fotografa zeby mi zdjecie zrobil ;/
w pracy dzis dyrektor do mnie mowi "a Ty co taka smutna? mloda dziewczyna jestes, powinnas tryskac humorem a nie" hehe powiedzialam zem sie niewyspala a tak na serio to czym ja mam sie cieszyc? ciagle mam dola ostatnio ale to sie wytnie ;/ jak schudne to humor pewnie wroci.
Nie łam sie Maja powolutku wszystko wyjdzie :D
na pewno to wszystko przez ta pogode :wink:
zjadlam 1300 ( o ile nic juz nie wciagne ;/) wiec z jedne jstrony do dupy bo mialo byc 1000 ale z drugiej patrzac na ten tort to i tak dobrze bo gdyby nie on to bylby tysiak :) ale jutro juz bedzie :D
dzisiaj pewnie dociagne do 1400 albo 1500 ;/
ja tez chyba dociagne :oops:
cos mnie tak korci straszliwie
1700 ;/
nie bede mowila ze od jutra bo to juz glupio brzmi ;/
jutro sie nie dam
a tak w ogole to wazne ze nie bylo napadu na 3 tys :P
No lepsze to niz 3 tysiaki:P Ale ten tort wszystko popsuł:P Hihi...nie ladnie:D A ćwioczna jakieś były?