wpadlam sie przywitac i zyczyc milej soboty;*
Wersja do druku
wpadlam sie przywitac i zyczyc milej soboty;*
Oj tak, na pewno ta sobota będzie miła. Dziś idę na wesele. Czuję, że będzie super....
Lecę, bo trzeba się przygotować.... :wink:
fajnie masz:D
baw sie dobrze;*
Przyszłam do domu an dwie godzinki, bo coś wypadło. Dlatego trcohę tu będę. Jest naprawdę super zabawa. Zjadłam dzisiaj 1400 kcal. Przesadziłam. Mam wyrzuty sumienia.
Nikt mnie nie odiwedza poza grubaskiem. Dziękuję ci bardzo. Tylko ty mnie wspierasz. Mam nadzieję, że ktoś mi jeszcze pomoże.
Powoli się poddaje. Jestem głodna, chcę mi się jeść, zaraz po coś sięgnę.... :cry:
POMOCY!!!!
NIe mozesz sie załąmywac! wszsytkie jestesmy z toba i cie wspieramy:D i wcale nie przesadzilas, 1400 to wcale nie jest az tak strasznie duzo! glowa do gory i nei poddawajsie!
buziak i milej neidzieli;*
hej no i jak tam dalej było
napisz cos bo sie martwimy :(
Dziś dzień jest znacznie lepszy. Jutro znowu do szkoły. Kupiłam sobie naprawdę fajną bluzkę i spodnie. Bardzo pokazują jak schudłam. Zawsze chodziłam w szerokich bluzach i spodniach, żeby ukryć moje fałdy i otyłość. Ale dopiero teraz zauważyłam, że tak naprawdę przez takie coś wyglądałam na jeszcze grubszą. Te ubrania co mam są super. Brzuszek mi spadł, więc mogę mieć opięte bluzki (oczywiście bez przesady) i fajne spodnie. Tylko, że ja mam taki problem ze spodniami, że mam grube uda. Gdy spodnie są dobre w udach, to mam luz w brzuchu. No taką już mam sylwetkę...
Więc do szkoły idę taka sama, ale inna. Bardzo się cieszę.....
To moze pokazesz nam fotki?
Cieszy mnie Twój optymizm :]
Matko jedyna. Właśnie zjadłam kilka kawałków starsznie tuczących placków. Nie wytrzymałam. Tragedia. Czuję się okropnie.....mam dość.. POMOCY!!!!!!!! :cry: :( :!: :!: :!:
Nie zalamuj się może to chwilowy kryzys!! trzymaj się Klaudynko bo jeszcze Ci się przytrafi coś takiego jak mi (czyli na jakiś tydzień zapomnisz o diecie) i potem będzie Ci bardzo ciężko wrócić spowrotem na dietę.. Pomyśl o tym jak super wyglądasz w nowych ciuchach.. przeciez opłaca się nie zjeśc dodatkowego placka za lepszy wygląd w lustrze prawda?
witam;*
no gratulujemy:D widzisz efekty sa juz widoczne:D i na pewno wygladasz slicznie:D
buziak;*
ProAna - dziękuję ci bardzo za wsparcie. Już nigdy nie sięgnę po placek.
No dzień dzisja jest super. Ważyłam się. Myślałam, że po wczorajszym zawalonym dniu przytyłam chyba z 10 kg. Ale nie. Nie przytyłam, ale schudłam 1 kg. Na moim suwaczku jest już 67 kg. Super. Wszysycy mnie chwalą. Wiem, że teraz się nie poddam. Jedna wpadka nic nie przesądza i pne się dalej. :P Tylko, zę zaraz musze iść się piąć w naucę, a to tak jak i odchudzanie nie jest łatwe.... :cry:
No gratulujemy:D i 3mamy w dalszym ciagu kciuki za ciebie:D na pewno ci sie uda bo silna jestes:D
Klaudynka brawo, trzymaj tak dalej, a nauką się nie martw, zrobi się i będzie czas na przyjemności :D
Zauważyłam jedną rzecz. Każdy, ale to każdy podczas odchudzania ma chwilę załamania, wpadki, dołki. I to jest normalny. Wtedy wcina wszystko co mu wejdzie pod rękę, nawet jak czegoś nie lubi. Potem zły dzień mija i ma się wyrzuty sumienia co to się zjadło i wszystko zawaliło.
Dlatego wiedząc z własnego doświadczenia stwierdzam, że gdy napotka cię coś takiego (a prędzej czy później cię to dopadnie), schowaj się w takie miejsce, gdzie nie ma jedzenia, zajmij się czymś co lubisz (graj, śpiewaj, wyżyj się na miśku, krzycz, cokolwiek…), złość wkrótce minie, a będzie zadowolona, że przeżyłaś dołek bez żadnych wpadek…..
No to koniec wywodów, wolałam to powiedzieć, bo niedawno zawaliłam taki jeden kryzys, ale już koniec….
Zawsze twierdziłam, że nienawidzę poniedziałków. Ale ten poniedziałek był super. Wszystko się ułożyło. Jestem happy!!!!!
A jak minął wasz poniedziałek….???
:P :P :P :P :P
ja tez nie przepadam za poenidzialkami ale ten nie byl taki zly:D
buziak;*
Spodobało mi się wieczorem bieganie. Bardzo was do tego zachęcam.
Zaraz będe wcinać ryż z uncle Bens, tlyko że jest problem ile ten sos ma kcal???
ZA niedługo jadę na trzydniową wycieczkę. Będzie cięzko....
na wycieczkach mozesz jeść troche wiecej bo i tak bedzie dużo ruchu i cos spadnie
dn't worry be happy :wink:
Dziś zjedzone równe 1200 kcal. No, ale jestem głodna. I co tu robić?? Zarz idziemy pobiegać..... :lol:
Witam;*
zajasc sie czyms wtedy sie nie mysli o jedzonku;p
buziak i milego wieczorku;*
Widzę, że oprócz grubaska nikt do mnie nie pisze. Tak się zastanawiam, czy prowadzić jeszcze to forum. Nic mi się nie chce.... :cry:
3mam kciuki za Ciebie pamiętaj musisz być wytrwała :] Dasz radę nie jesteś sama :* 8) 8)
wiesz taka depresja w stylu "nic mi się nie chce" zawsze sie pojawia na jesieni
grunt to jej sie nie dac i wytrwac na diecie bo jak sie teraz przerwie to potem sie bedzie załowac uwierz wiem co mówie :roll:
Obyście miały rację. Ale już humorek mi się poprawił i wszystko jest ok. Jutro test z geografii i chcę wam powiedzieć, że wolę sobie iść pobiegać niż ślęczeć nad książkami. Wcześniej było odwrotnie. Każdy ruch u mnie wzbudzał nudy i tweirdziłam, że po co mi to, tylko się zmęćzę. A teraz mam ochotę zamęczyć się na śmierć byleby nie siedzieć przy książkcahc... no cóż ludzie się zmieniają.... :lol:
ja tez sie tak zmieniłam :wink: :lol:
Hej:))) chce Ci sie chce jestes młodziutka prosze Cie nie poddwaj się, jesli teraz zrzucisz kilogramy nie bedziesz się borykała z takimi problemami i przykrościami jak ja!!! Naprawde Słońce wytłumacz sobie,ze to kilka miesięcy cieżkiej pracy, a efekty na całe życie!!!
Ja wierze ,że sie nie poddasz prawda?? Chetnie bede do Ciebie wapdała i mobilizowała jesli chcesz:)))
A teraz życze Ci kolorowiutkich snów:)
Haha, bo jak sie pokocha sport to chcialoby sie go uporczywie uprawiac :)
Bynajmniej ja tak mam.
A niestety jestem w maturalnej klasie i nie mam na to czasu...
siemka!!
wrocilam z Rzymu :D
bylo superowsko wyrobanie w kosmos odjazdowo :lol:
tylko szkoda ze tak krotko :roll:
ale dobra nie zasmiecam juz forum :P
buziaczki :wink:
jak się jest na dietce to aż się czuje że się powinno ćwiczyć, dobrze że ci to sprawia przyjemność :) ja niestety sobie nie mogę pozwolić na bieganie bo mam za dużo nauki. Jak mam troche czasu zeby w domu pocwiczyc to sie ciesze..
Witam;*
no a najbardziej czlowieka zmienia dieta;p w ogole ja tez to zauwazylam ze mam teraz zupelnie inne podejscie do zycia niz przedteml;p
buziak i udanego dnia;*
Magdullusia - jednak nie tylko ja....
linunia - dziękuję ci bardzo i zapraszam do mnie jak najbardziej. Masz rację, pomęczysz kilka miesięcy, a potem jesteś zadowolona przez kilka lat, a może nawet całe życie... 8)
Minelka - zgadza się. Teraz jestem uzależniona od sportu...
cindy14 - cieszę się, że w Rzymie było super. W końcu to Rzym.
ProAna - no ze mną nie jest lepiej. Też mam strasznie dużo nauki, ale gdy tylko mam wolny czas, poświęcam go sportowi.
grubasek1992 - normalnie dieta uzdrawia. Zobaczcie, że same dobre rzeczy.
Bardzo, ale to bardzo dziękuję wam za odpowiedzi. Takie posty, a podnoszą człowieka na duchu. Dziś, nie biegałam, bo musiałam się przygotowywać do olimpiady historycznej. Jeszcze trochę czasu, ale lepiej wcześniej.
Przymierzyłam sobie większość rzeczy z mojej półki. Normalnie, prawie wszystko ze mnie spada lub jest luźne. A w te co się wcześniej nie mieściłam, wchodzę bez trudu. Czuję się super.
Wreszcie piątek i weekend. Czas dla siebie. Jadę jutro na rowerek. Póki jeszcze jest trochę cieplej, bo zbliża się zima
:oops: , no ale jeszcze trzy pory roku do lata 8)
Rany olimpiada z historii...chyba lubisz histrę...ja jej nienawidze!
W życiu nie poszłabym na olimpiade z histry :lol:
hista to też nie jest moja mocna strona xP
widze że super Ci idzie,oby tak dalej !
pozdróffcie :*:*
hmm... Tez nie lubie historii.
O niebo wole biologie, chemie i fizyke.
Witam;*
no jeszcze tylko 3 pory i lato:D
no i widizsz efekty juz sa widoczne;D niedlugo bedziesz musiala wyminic zawartosc szafy na mniejsza:D
buziak;*
Wlasnie, niedlugo lato :)
Jestem w klasie maturalnej i pocieszam sie, ze tylko kilka m-cy uporczywej pracy, a pozniej... dlugasne wakacje rekompensujace caly wysilek!
Aj, juz mam plany na te kilka miechow :)
witaj Słońce wpałam pozyczyc Ci udanej soboty:)))) buziaczki!
no widzisz jak szybko sa efekty :D jeszcze troche i juz bd wogole zmieniac calutka szafeczke :D powodzenia :wink:
Minelka ALiS1992 Blackmonia - ja bardzo lubię historię. Tylko czasem denerwuję mnie uczenie się dat... :cry:
grubasek1992 - no tego lata nie mogę się doczekać.... 8)
Minelka - no teraz będziesz mieć ciężki ten okres...a potem laba...powodzenia
linunia - dziękuję ci bardzo, a muszę powiedzieć ci, że jest bardzo udana
cindy14 - no tylko, że tą szafeczkę nie jest tak łatwo wymienić....
Dziś był dzień odrabiania lekcji. Tyle nam zadali, że wolałam już dzisiaj zacząć, ale za to jutro laba.
Tak dzisiaj, wzięło mnie na wiele refleksyjnych pytań. Umarła pewna osoba w wypadku, po której nawet się tego nie spodziewałam. Nigdy nie wiemy co się wydarzy następnego dnia. Zauważyłam, że w tym wypadku, dieta nie jest do niczego potrzebna.
No, ale nie można zamartwiać się pytaniami, trzeba żyć. Byłam dzisiaj na rowerku. Było super, ale już nie tak ciepło jak w lecie.