do szkoły można brać orzechy, jogurt naturalny albo serek wiejski
Wersja do druku
do szkoły można brać orzechy, jogurt naturalny albo serek wiejski
Zaciekawiłaś mnie drugą fazą sb :D Zaraz o niej poczytam :D
mi tam bylo glupio brac do szkoly jogurt... zaraz by sie smiali ze mnie bo oni albo draze, albo drozdzowki albo batoniki... orzechy mi zaraz wszystkie wyjadali:D
A ja do szkoły biorę jogurt ;) Przyzwyczaili się ;) Mały, naturalny ;) Albo jabłko, albo jakiś wafelek ryżowy, albo wodę :)
lol ja wzielam kiedys marchew, to pare dni pozniej dziewczyny niektore tez przynosily. u nas kulturalnie :P z jogurtow sie nikt nei smeje, bo z czego, no kumpele mialay lekki polew z ttej marchwi, ale spoko, nie tak zeby mi jechac i sie pol roku nabijac, zreszta sama sie z nimi smialam bo dziwne jesc marchewke w szkole i to na lekcji jeszcze :P :P kiedys miewalam tez chlebki ryzowe i luz byl :]
łe tam ja marchewki jadłam w pierwszych klasach podstawówki nawet, kiedy nie wiedziałam co to dieta :P mama po prostu mi czasem zamiast jabłka dawała :) i nie było chyba w tym nic dziwnego :P
w lo kumpel miał polew jak sobie cykorię przynosiłam albo jak miałam kiełki w kanapkach :lol: ale jogurty? nie, w tym nikt nic dziwnego nie widział, zresztą nie tylko ja przynosiłam, nawet na studiach laski często miały jogurty :D
ja tez do skzoły przynosiłam marchewke..a najwieksza polewke mieli ze mnie..jak przyniosłam do skzoly pokrojone miesko i salate:DD
Wtedy stosowałam dieta ta z kliniki z USA:D:D
Był obciach:D
a w jogurtach nie widze nic dziwnego:"):)
Suszona jestem pierwszy dzien w fazie 1 SB i czy moge wypic kawe 3 w 1 i zjesc ryz z ryba gotowana??
ryzu nie wolno
jesli ta kawa ma cukier w skladzie to też nie wolno
tzn kawa 3 w 1 ma cukier..ale bardzo mało...
jak sie rozrobi w wiekszych kubeczku to w ogole nie ma cukru..
Ryzu nie zjadlam
Tylko rybke:D
ja do szkoły to jugurty prawie zawsze biorę, i też wszyscy przywykli...powiem wam, że mnie zaciekawaicie coraz bardziej tą sb, ciekawe ile bym wytrzymała bez chleba...:D
Ja może z jeden dzień..
ale to bez sensu eksperymentować z takimi dietami w wieku nastu lat.
Bez sensu to mało powiedziane.
Młodemu, rozwijającemu się organizmowi potrzeba wszystkich składników, węgli też. Dlatego nie polecam Wam takiej diety, możecie sobie zniszczyć zdrowie!
pamietam jak skonczylam 1 faze sb i po dosc dlugim okresie czasu wzielam sobie kanapke do szkoly... wszystkie dzieczyny mowily z taka ironia "oo Monia ma dzisiaj kanapke" az sie wkurzylam i i tak jej nie zjadlam i tak:D
u nas tylko toleruja jogurty ale takie duze... i nie naturalne... ale kto wie.. moze zaczne je nosic do szkoly... a niech sie smieja...
to ze oni opychaja sie chipsami i batonikami bo je bardzo lubia nie znaczy ze ja je lubie i musze je jesc... a moze ja wole jogurt?:D (nie wole no ale co tam) hehe
dzisiaj eksperymentowalam z obiadem hehe zrobilam kurczaka w pomaranczach... oczywiscie troszke zmodyfikowalam ale wyszlo mniamusie:)
jak tam u Was dieta dzisiaj?
u mnie z dieta wysmienicie 8)
Oj niech sie śmieją i jedzą batoniki, tylko ciekawe kto sie bedzie smial ostatni 8)
U mnie dziś.. yyy bez komentarza. :P
Ale jutro wracam do pionu!
ja po moim pieknym obiedzie wypilam 1,5 szkl witaminki i jestem nataka napchana ze matko jedyna...:D
sa plusy i minusy skurczonego zoladka ale to jest minus... no ale plus to jest to ze porcja to porcja a nie moja porcja to normalnie 3 porcje:D:D:D
Jednak ten skurczony żołądek to raczej dobre ; ) No w akzdym razie mnie cieszy. Chociaz nie wiem czy mój żołądek po 5 dniach dietkowania sie skurczył, ale chyba troszkę tak.
nie wiem nie wiem
oze i dobrze ale z drugiej strony masz ochote na wieeeeelki pyycha jogurt ale zjesz pol i nie da redy wiecejjj
miewam chwile z emoj zoladek bez dna jest, ale wczoraj jak zjadlam jogurt i 2 mandarynki myslalam ze padne... raczej etraz mniej jem, nie wepchne w siebie kebaba zadnego chyba calego, a nawte jesli, to chyba peknie mi zoladek :P ale spoko, kebab mnei czeka w kwietniu, jak siora z anglii przyedzie, bo ja sama jakos nie jem fast foodow
"Ćwiczę 6 Weidera (dzisiaj 10 dzień). Jestem leniuchem i nie lubię ćwiczyć, ale w roku szkolnym jakoś dużo się ruszam."
Nie rozumiem tego ... o co chodzi z tym "6 Weidera" ??? moze mi ktos to wytlumaczyc?
hehe no tak tez bywa... ja sie nei moge najesc rodzynkami:D
dziewczyny macie swoje "idealy piekna"? chodzi mi o modelki, aktorki piosenkarki..?
nie wiem kto to, ale ma sliczne cialko...
http://i46.photobucket.com/albums/f1...07882439_l.jpg
Oj tak moimi ideałami są:
:arrow: Evangeline Lilly (LOST ->Kate)
:arrow: Melody z PCD
:arrow: Jessica Alba
"Ćwiczę 6 Weidera (dzisiaj 10 dzień). Jestem leniuchem i nie lubię ćwiczyć, ale w roku szkolnym jakoś dużo się ruszam."
Nie rozumiem tego ... o co chodzi z tym "6 Weidera" ??? moze mi ktos to wytlumaczyc?
serio ma fajna figurke:)
:arrow: thebestgirl to jest zestaw cwiczen na brzuch podobno daje swietne efekty chociaz mi sie nie podobaly... ja tam nie lubie cwiczyc i nie cwicze:D
http://www.sfd.pl/Aerobiczna_sz%C3%B3stka__Weidera_%3D>%3Bwejdz<%3B% 3D-t144665.html
ja próbowałam weidera ale mnie nudzila ta ciagla monotonnosc cwiczen ;)
mnie tez i po ok 20 dniach przerwałam :P
ja wytrzymalam 14 dni:)
Ja wytrzymałam 11 :oops:
mi sie eider nie podoba... zadne cwiczenia mi sie nei podobaja:D
Zdecydowanie wolę od weidera 8ABS :)
a ja wole swoje wygiecia :P
Ja nie lubie żadnych ćwiczeń dywanowych :P Wole 3 razy np hula hop czy stepper :P
Ja sama sobie robie cwiczonka:)
Na schudniecie najbardziej pasuje mi skakanka...itd
I basenik:)
A ja na brzuch uwielbiam taniec brzucha :D Są efekty i dobra zabawa :)
Buźka :*
tzn ? zademonstruj :d
Dzisiaj jest kolejny "czarny" dzien:/ zwałe mam:/
W ogole zastanawiałam sie .....po co sie odchudzam..
Ciagle probuje cos zrobic zeby shcudnac i to tyle juz trwa Przez cały czas mam swiadomosc odchudzania
Ciagle cos dreczy..porownuje sie do innych dziewczyn
Gorsze nastroje mam bo wydaje mi sie, ze ktos ze mnie zlewa
I w ogole ile to bedzie jeszcze trwac??
Prubuje zrzucic wage..poszłam dzis specjalnie do pielegniarki sie zwazyc i co?
2 kg zeszły:/ Co to jest
"Pierniczone" odchudzanie piernicze to wszystko:/
I tak juz sie z tego nie wylecze:/
2 kg mnie... to malo?
Zlotko, glowka do gory!
Przeciez to swietny wynik.
Niektore z nas musza sie duzo nameczyc, zeby zrzucic 2 kg...
Ja tez czasami zastanawiam sie po co sie odchduzam...
Facetom na mnie zalezy, zreszta - oni nie wiedza, ze mam kompleksy z powodu wagi.
Tak naprawde to wszystko jest w mojej glowie - to ja widze problem i to JA chce z tym walczyc...
Pewnie masz tak samo...
Jeszcze raz, glowka i uszy do gory :)
A ja uwielbiam cwiczenia :P
Ale nie takie w domu...