-
No i tam mnie ładnie chwalicie a ja przychodze się właśnie wyżalić bo zjadął już teraz 1600kcal.. :evil: :evil: :evil: :evil: jestem na siebie nie tylko zła ale jest mi strasznie smutno z tego powodu.. :oops: :oops: :oops: Te kalorie to głównie przez to że dodawałam do herbaty miód bo jestem strasznie chora.. ale zjadłam też bułke z serkiem :( :( :( ale wiecie co.. spalę te dodatkowe kcal.. chociaż ledwo wstaję z łózka tak źle się czuje to je spalę żeby sie do końca nie załamać..
-
Jak jestes chora to lepiej jedz wiecej przeciez nie możesz dodatkowo obciążac dodatkowo osłabionego organizmu :( nie przejmuj sie po chorubsku wexmiesz sie za siebie :)
-
Jem ciągle i jem za dwóch.. Jestem zdołowana , przybita nic mi się nie chce i ciągle jem!! Wczoraj to już było przegięcie..nawet nie chce wspominać.. dzisiaj zjadłam prawie całe opakowanie wasy czyli ok 650kcal.. i mam zamiar na tym poprzestac.. własnie poszukuje w neciaku jakis fajnych cwiczen.. kurczę.. boję się że już przytyłam.. nie stane na wage..
-
Kochana najwazniejsze to nie poddawać sie choćby nie wiem co :!:
-
Mam nadzieję że się nie poddam.. w sobotę mija 7miesiećy od kiedy jestem ze swoim chłopakiem a nawet się nie zobaczymy bo mamy za dużo nauki..
Wczoraj jeszcze godzinę ćwiczyłam..
dzisiaj: 1kg jabłek 600kcal
i zaraz zjem jeszcze 3 pierogi
i ćwiczyć..
-
ProAna nie martw się, na pewno spalisz :wink: Jak na razie oszczędzaj siły :wink:
A z chłopakiem się jeszcze zdążysz spotkać, nie ważne czy dzień rocznicy, ważne jak obchodzony
Trzymam kciuki :D
-
Wróciłam!!
WRÓCIŁAM!!!
Było obzarstwo później głodówki a teraz znowu przechodzę na 1000.. o wszystkim przeczytacie na moim blogu jeśli chcecie..
Mam nadzieję że nieobeność zostanie mi wybaczona :wink:
Waże 58kg :? ~~> 49kg
9kg do zgubienie daję sobie 9 tygodni.. Musi się udać :D :D !! Mam motywację!!
W styczniu otwierają aqua park we wrocławiu :) :) ale taki prześwietny.. w zimie można nawet pływać na basenie odkrytym bo woda będzie podgrzewana :) Oczywiście mój chłopak.. (z który się rozstałam :cry: :cry: -o tym tez na blogu-ale czuję że do siebie wrócimy.. chociaż teraz jest ciężko) ale na pewno jesli będziemy razem to będzie mnie co sobotę na ten basenik wyciągał..
więc po pierwsze: Figura musi być śliczna i skóra bez cellulitisu!! A po drugie: zacznę chodzić od października na basen żeby udoskonalić swoje umiejętności pływackie bo jak na razie to ledwo się utrzymuje na powierzchni wody :(
A dzisiaj:
gruszka 40kcal
płatki fitness z mlekiem 2% 150kcal
sos grzybowy 100kcal
4kromki chleba słonecznikowego 4x 10g -- 100kcal
chlebek ryżowy 3x13 - 39kcal
szynka -- 60kcal
musztarda -- 55kcal
sałatka - 70kcal
barszcz- 40kcal
lód sorbetowy 60kcal
RAZEM: 710kcal
i na dzisiaj to koniec bo już 19.00 wiem że mało jak na 1000 ale dzisiaj to w ogóle miałam robić głodówkę.. niestety mama mi nie pozwoliła ale zaczęłam jeść dopiero od 14.00 dlatego nie ma 1000 :(
I zaraz idę przebiec chociaż 2400m -- mam nadzieję że ruszę tyłek.. bo coś mi się nie chce
a później jeszcze 8min na brzuszek.. chociaż jeszcze nie robie całych 8 minut bo nie daje siły i niektóre ćwiczenia omijam albo nie robie tak długo jak oni.. ale może sobie puszcze 2 razy
Odwiedzajcie mnie!!
-
mam pytanie ile liczysz za jabłko ? , bo nie wiem skad wytrzasnelas ze 1kg ma az 600kcal :P 8) :lol:
-
Mi też ciężko wytrzymać 8 min. Ale teraz ostatnio się udaje. Gdy sie filmik kończy to jestem z siebie domna. No, ale jeśli się obżeram tak jak teraz to to nic nie da... :oops:
-
Te jabłka..? z jakiejś tabeli kaloryczności.. a co za dużo policzyłam czy za mało? Klaudynko nie martw się jak wejdziesz na mojego bloga to zobaczysz jak ja się obżerałam przez ten czas kiedy nie odwiedzałam forum.. Ale widzisz ja próbuję jeszcze raz!! ty tez znajdz w sobie ta siłę uda Ci się na pewno!! Będę za Ciebie kciuki mocno trzymała.. A biegać oczywiście nie poszlam bo zanim wszystkim poodpisywałam to się ciemno zrobiło :( To nic robie 8min abs ucze sie i spac.. może jeszcze potancze..