Tina nie martw się, ja jestem w tej samej sytuacji (no tylko że nie schudłam aż tyl co Ty i w sumie dopiero zaczynam) i na to są dwie rady. Pierwsza to (jeśli ktoś Ci sie podoba) zrobić pierwszy krok (może chłopak jest nieśmiały?) i/lub (jeśli niekoniecznie ktoś Ci się podoba) obracać się w towarzystwie bardziej zajmujacym sie chłopakami (jakby to powiedzieć ) No a druga to po prostu OLAĆ to i mieć gdzieś, bo po co się martwić?! Jeszcze zobaczysz, znajdziesz tego jedynego
(ja z rady nr. 2 korzystam od paru lat i mi to dobrze wychodzi )