A jednak fascynacja Tokio hotel czegoś uczy xDDDDD
Tak, nie myślny o szkole :) Ja powoli olewam już zajęcia ;p
Wersja do druku
A jednak fascynacja Tokio hotel czegoś uczy xDDDDD
Tak, nie myślny o szkole :) Ja powoli olewam już zajęcia ;p
Heh ja swego czasu też wymyślałam różne historyjki ale nie o Tokio Hotel bo nie jestem ich fanką... Ale już ich nie mam bo takie to były głupoty, ze jakby ktoś przeczytał to by pomyślał, że coś z głową mam ten teges :lol: Ale twoje jest w porządku :wink:
Fajne opowiadanie, jak to się mówi giętki język, swobodny styl czekam na dalsze części ;)
Całkiem fajne to opowiadanie. Chętnie poczytam dalsze części, jeśli je tutaj wkleisz :) .
Co do szkoły, ja to połowy ocen nie mam wystawionych. A najlepsze jest to, że pisaliśmy ostatnio spr. z gery i wszyscy mają oceny w dzienniku wpisane z niego oprócz mnie. Jeśli będę musiała to pisać raz jeszcze, bo kobieta zgubiła, to nie wiem, co jej zrobię :evil: .
Ech... wstałąm dzisiaj o 12, na śniadanko płataki nestle fitness...
Chyba sobie faktycznie zacznę dietę. Muszę zacząć ćwiczyć i wogóle...
Na dworze taka ładna pogoda a mi się nie chce nigdzie wychodzić...
Muszę napisać jeszcze wypracowanie z polaka :( buuu
jaki temat wypracowania?
mi tez sie nie chce wychodzic, wiec siedze i sie obijam :)
Taka masakra :/ Mam na 2 kartkach taki fragment tekstu z Potopu i musze zanalizować cały tekst, z uwzglednieniem srodkow retorycznych, w formie wypracowania i przygotować fragmenty glortyfikujace...
Boże zabijcie mnie :(
Jeszcze wok, angielski...
Jeśli jest to temat maturalny to sciąg sobie klucz odpowiedzi. O wiele łatwiej się pisze. Wiem, że tak się nie powinno, ale wypracowań w czerwcu też nie powinno się dawać :D
ja juz mam koniec nauki :D
Racja, ściągnij sobie klucz do niego. Czerwiec jest, kto to słyszał, żeby jeszcze wypracowania zadawać teraz do napisania :/.