Wersja do druku
No bieżnia by się przydała... wolę biegac niż na rowerku jeździć;p
Dzisiaj ide kupić roki :D
Zaraz jadę na korki z fizy :/ RATUNKU! JEST PIĄTEK POPOŁUDNIU A JA JADĘ SIĘ UCZYĆ;/
Mama kupiła mi wczoraj dobre musli. Wszystko chyba tu jest ;p Nawet się nie zastanawiam ile ma kalorii bo się dla mnie wypłaciła 15 zł za to ;p
Miłego weekendy! ;*
Ja najbardziej lubie muesli sante... Pychotka :D
Hmm...chyba jednak się jeszcze wstrzymam z tabletkami. Tracę 2 kg/tygodniowo, a więcej nie powinnam... Także jeśli waga będzie spadać takim tempem to będę happy :D Jeśli się zatrzyma, albo będzie ubywać do 0,5 kg / tydz to wtedy zainwestuje w l-karnityne czy cos :)
Póki co się truć nie będę, najwyżej zaoszczędzoną kasę wydam n a ciuchy, o! :D
jeny tez bym chciała 2kg tyg.co Ty robisz?!
Jem pyszne sniadankoa (bułka z warzywami, muesli, jogurty lub jajecznica)
W szkole (bułka z szynką drobiową, jabłko, lub coś co mi wpadnie w rączki;p)
Obiad jem normalny, robiony przez mamę zazwyczaj (chyba, że nie jestem zbytnio głodna to sobie sama warzywka gotuję albo coś;p)
No i później na kolacje kanapki, płatki albo cokolwiek co chcę :)
Jedyne ograniczenia to:
- nie jem po 18 (czasem jak wracam późno to zdarza mi się później, ale nie później niż do 20. A spać chodzę i tak ok. 1:00 codziennie).
- nie jem słodyczy (zdarzyło mi się raz- w dzień kobiet;p),paluszków, chipsów, fast foodów
- no i dalej uważam że podstawą pojego sukcesu jest PICIE WODY :) 3 litry minimum! :)
Spadam na śniadanko, a późńiej korki z fizy :)
Jem pyszne sniadankoa (bułka z warzywami, muesli, jogurty lub jajecznica)
W szkole (bułka z szynką drobiową, jabłko, lub coś co mi wpadnie w rączki;p)
Obiad jem normalny, robiony przez mamę zazwyczaj (chyba, że nie jestem zbytnio głodna to sobie sama warzywka gotuję albo coś;p)
No i później na kolacje kanapki, płatki albo cokolwiek co chcę :)
Jedyne ograniczenia to:
- nie jem po 18 (czasem jak wracam późno to zdarza mi się później, ale nie później niż do 20. A spać chodzę i tak ok. 1:00 codziennie).
- nie jem słodyczy (zdarzyło mi się raz- w dzień kobiet;p),paluszków, chipsów, fast foodów
- no i dalej uważam że podstawą pojego sukcesu jest PICIE WODY :) 3 litry minimum! :)
Spadam na śniadanko, a późńiej korki z fizy :)
AaAaAaA ;) kurde zastosuje się do Twoich rad :* tez nie jem po 18 ;] i musze żucić słodycze ;( mam nadzieję,że mi się uda ;]
Ja własnie zamalo wody pije.. Od dzis min. 8 szklanek 8)
ja siem staram dusho ;) ale nie zawsze wychodzi ;P a woda pomaga schudnąć? ;P w jaki sposób? :P
Oczyszcza organizm i pomaga z niego usuwac toksyny ;)