ja pije rozpuszczalna a nie pamietam nazwy a pilam kiedys nieslodzona ale cos nie bardzo mi smakowala ale powoli odzwyczajam sie od slodyczy wiec mam nadzieje ze niedlugo bede pila bez cukru :D
Wersja do druku
ja pije rozpuszczalna a nie pamietam nazwy a pilam kiedys nieslodzona ale cos nie bardzo mi smakowala ale powoli odzwyczajam sie od slodyczy wiec mam nadzieje ze niedlugo bede pila bez cukru :D
ehh ja jakos nie moge sie odzwyczaic od slodyczy :cry:
mama co chwile kupuje do domu moje ulubione batoniki i piecze (tzn ja musze piec) takie placki ze slinka mi cieknie... czasami jestem twarda ale bywa ze sie łamie
mi tez jest ciezko :cry: ale sataram sie zastepowac slodycze warzywami, owocami badz robie cos aha jem slodycze raz w tyg i mysle ze to wystarczy mam nadzieje ze sie odzwyczaje od nich tylko to jeszcze troche potrwa :D
a ja mam napady bulimiczne... dwa tygodnie temu mialam kurde chyba 4 razy!!! :oops: :cry: mam nadzieje ze sie to nie powtorzy... musze byc twarda!!
Taak, musisz byc twarda!
Przeciez jestes silna! tyle juz osiagnelas!
tez mam taka nadzieje :D badz silna 3mam kciuki
Ja od jutra (bo dzisiaj już jadłam :oops: ) kończę z wszystkim co słodkie!! Nie będe jadła słodyczy aż nie osiągnę swojego celu. I wymyśliłam sobie że bede sobie wmawiała że nie lubie słodyczy tak jak mój tato. Może jak mi się to w mózgu zakoduje to na prawde bede miec na nie mniejszą ochotę :?
moze i to jest pomysl chyba tez sobie tak zaczne wmawiac a ile juz twoj tata nie je slodyczy :?:
Moj tata jest szczuply... ma troche brzuszka, ale naprawde jest szczuply.
Zazdroscimy mu z mama :P
a ja sobie mowie ze bede jadla slodycze raz w miesiacu w sobote najbliższą (hymm) dnia 13:)
czyli w nastepnym miesiacu wypada na.... 12:)
ok jem slodycze (3bita lub kinder bueno) 12.11:)
jak sobie zapomne ze mam jesc 12 to zjem w grudniu:)
AAaaaaa!! i jeszcze koniec z napadami (dzisiaj byl ostatni- przysiegam!!)