to zalezy co lubisz jesc a czego nie... ja tam jestem wszystkozerna raczej hehe
Wersja do druku
to zalezy co lubisz jesc a czego nie... ja tam jestem wszystkozerna raczej hehe
Wszystko oprócz mięsa :) Byle zdrowo :)
pamietam kiedys gotowalam na patelni rybe a do tego dodawalam gotowane pieczarki (+ oczywiscie jakies przyprawy)
albo jajecznica np z pomidorami
papryka nadziewana twarozkiem ogorkami kiszonymi, grzybami (ja jeszcze dawalam gotowanego kurczaka)
salatki (mi tam kazda kombinacja smakuje)
makarony z warzywami, albo z sosami (ja dawalam takie kupowane niektore nie maja duzo kalorii)
hm, ciekawe ciekawe :) ostatnie wypróbowana, z twarożkiem ok, tylko chudy :) U mnie twaróg dziiaj jest, ale pół tłusty i... :(
No nic zjadłam tą surówkę, kiełki, jabłko, kisiel z otrębami i kisiel sam (bez cukru)... trochę sporo, ale cóż. Teraz ugotuje sobie leciutkiego krupniku (2 łyżki kaszy na garnek) i dam radę :)
pewnie ze dasz;]
kombinuj:)
annia i tak malo jesz
A nie chudnę...
Jesz rzeczy mało kaloryczne ale o śmiesznej wartości odżywczej - z kiślu chyba nie można wyżywić całego organizmu tak żeby zabiezpeczyć sobie dostawę wszystkich potrzenych związków, no nie?
moze powinnas trochę zwiekszyc dawke kcal?? moze wtedy waga zacznie spadac