sliczne zdjecia :D
Wersja do druku
sliczne zdjecia :D
Niedziela minęła w spokoju, jutro do szkoły :) Za trzy tygodnie eliminacje do Mistrzostw Polski więc drugie oficjalne ważenie :) Mama była w Geancie i mnie po prostu zaskoczyła :shock: Kupiła mi warzywa na patelnię, odchudzoną maślankę, mrożone truskawki... normalnie szok! :) A warunek był taki, że zjem z nią kolację... pfff
Mam sińce pod oczami? :shock: Kurcze, nie widziałam ich...
Postanowiłam przyłożyć się do nauki i zmniejszyć ilość godzin spędzanych przeze mnie przy kompie :) Ach, moje marzenie- medycyna :) Chciałabym skończyć dietetykę i założyć klinikę leczenie otyłości... ach te moje marzenia :roll:
No i zaczęła się szkoła ... Postanowiłam bardziej się przyłożyć, bo egzaminy próbne tuż tuż ;) Planowany jadłospis na dzisiaj:
Śniadanie:
Surówka 400g
Obiad:
Warzywa na patelnię 225g
Kolacja:
Szklanka maślanki, truskawki, otręby
No to życzę powodzenia by ci sie wszytkie egzaminy powiodły ;* A ty jesteś chuda więc po co narzucać sobie taki rygor w diecie? Zjedz coś jeszcze na te śniadanko bo sórówka to troche mało. Chodźby 1tosta, one nie maja za dużo cal, a sórówka na 2 śniadanie
ales ty szczupła a tak nadal mało jesz... jeszcze wpadniesz tu w anoreksje :?
Sorry ale wolałabym by ktoś z takim podejściem do jedzenia nie leczył mnie z otyłości...
Madziul, ja znam zasady... tylko sama się do nich nie stosuję...
Na obiad zjadłam całe opakowanie tych warzyw.
A czemu nie stosujesz?
chcesz mieć problemy jeszcze większe?
Bo sie domyślam że dieta już conieco zabardzo tobą zawładnęła :roll:
Nie wiem czemu się nie stosuję... po prostu patrzę w lustro... ech. A co do diety... na 1 miejscu jest On, na drugim dieta, na trzecim wszystko pozostałe... Zdarza mi się myśleć o każdym kęsie, bo nie chcę znowu wyglądać jak wyglądałam. Co z tego, że spodnie rozmiaru 36 spadają mi z tyłka, skoro w lustrze nie widzę siebie chudszej?
Śniadanie:
Ryba wędzona
Obiad:
Warzywa mrożone
Podwieczorek:
Surówka
Kolacja:
Kisiel z otrębami
A teraz do szkoły, a fe... Jak mi się nic nie chce.