Wiesz no wszystko fajnie, tylko abyś nie padła po tych warzywkach, jogurcikach na tym konkursie :wink:
Wersja do druku
Wiesz no wszystko fajnie, tylko abyś nie padła po tych warzywkach, jogurcikach na tym konkursie :wink:
mam nadzieje ze Twoja samoocena wzrosnie:]
Kurcze, mówicie, ze warzywa i jogurty- źle. To co ja mam jeść?! Ja już nie wiem, na prawdę. Wszystko źle. Mięsa nie ruszę, bo mnie odrzuca.
Ja się boję przytyć. Zajefajnie się boję przytyć. Ale się pilnuję.
A samoocena zawsze była niska. Nic na to nie poradzę.
Aniu gwarantuje Ci że dodając po 100kcal tygodniowo napewno nie przytyjesz a jeszcze wręcz schudniesz :roll: Warzywka i jogurty są w porządku ale oprócz tego musisz jeść coś jeszcze inne wartościowe rzeczy...
Dobrze! Tylko jakie rzeczy? Jakieś pomysły?
Moja mama tak mnie zdenerwowała, że eh... i ona zdrowo k*** gotuje! "Mamo, z czym ta sałatka? Z majonezem! A nie mogłaś zrobić dla mnie z jogurtem? Mogłam, ale to lepsze, zresztą zapomniałam :/;/;/;/;/;/"
Zaraz mnie cholera weźmie. Zjadłam takie ***** ;/;/;/; i to tydzień przed ważeniem ;/ jak się nie opanuję to wypiję zaraz dzbanek ziółek ;/ Wdech i wydech... i ta mi będzie mówi, ehhhhhhh zupa i tylko zupa ;/ gdybym tylko wiedziala ;/
oj ale Ty tez przesadzasz, od jednego razu troche majonezu nei przytyjesz, na bank nei tak, zeby to za tydzien na wadze widac bylo...
Jak Ci nie pasi to sama gotuj jeszcze pretensje masz...
Wiesz lepiej sie zastanów, bo chyba masz poważżny problem :(
Jejć nie unoś się tak na mamę...
Nie możesz tak odrzucać te produkty bo naprawdę będzie ci trudno wagę utrzymać.
Nie lepiej jeść prawie wszystko a w mniejszej ilości ?
Przepraszam za ten wybuch...
Ja sama gotuję, nie mam wyboru. A nie chcę jeść żadnego świństwa. Wolę ograniczać jakość niż ilość.