Hej :) ja mam jutro kartkówke z fizy i tez nie mam czasu na nic, poza tym zimno sie robi i bede musiała odstawic ukochany rower :cry:
Wersja do druku
Hej :) ja mam jutro kartkówke z fizy i tez nie mam czasu na nic, poza tym zimno sie robi i bede musiała odstawic ukochany rower :cry:
Ojej, znam to. Też mam nawał roboty i wszystko robię zawsze na końcu, tracę czas :?
Denerwujące :? Chyba powinnam siadać do komputera dopiero po zrobieniu wszstkich lekcji (ee... czyli... nigdy? :) )
Jk tam sobie radzisz?? :)
Znowu zawaliłam, znowu zaczynam.
Chyba jesteście na mnie skazane.
Wczoraj, gdy byłam na spacerze z rodzicami, mama powiedziała mi strasznie słowa, a mianowicie: "Jestes za gruba. Schudnij 5 kilogramów, będzie ekstra."
Nie wzięłam sobie tego do serca, bo wszystkie złe opinie po prostu po mnie spływają - taki już wykształcony nawyk mam. Ale za dietę się biorę. Między innymi dla niej, żeby się nie musiała mnie wstydzić, ale i dla siebie, bo także uważam, że jest mnie trochę za dużo i niezbyt dobrze się czuję z moimi 60 kilogramami.
22 października
Śniadanie -
- szklanka coli light (2 kcal)
- 2 małe grahamki (200 kcal)
- 4 małe plastry szynki (40 kcal)
- 1/2 szklanki mleka (70 kcal)
- 1 mały banan (90 kcal)
Razem: ok. 400 kcal.
Teraz idę się wykąpać i lecę do kościoła.
Pozdrawiam.
ja nie mogłabym tak z rana napić się coli i innych gazowanych napoi, strasznie brzuch mnie po niej boli :roll:
mnie wogole brzuch po coli boli nie tylko od rana :(
A ja colę uwielbiam, i mogłabym ją pic hektolitrami. Ale tylko taką niskokaloryczną :)
Dobra, mykam do kościółka. Pa!
ja colę też uwielbiam :)
zycze powodzenia!
Mi po coli light kręci się w główce...
ja lubie cole ale nie z rana 8)