No i znowu! Zawaliłam!
Ja już nie mogę... Idę sie zabić :(
Cholera.
Wersja do druku
No i znowu! Zawaliłam!
Ja już nie mogę... Idę sie zabić :(
Cholera.
jejku, nie przejmuj się tak... :(
może zrób sobie "odpoczynek" od diety na pare dni i wtedy wrócisz spowrotem... na mnie to działało ;)
Nie jest tak źle,mi też zdarzają się chwile sładości,dzisiaj zjadłam 10 chipsów i kawałek czekoladki,a i tak schudłam 1,5 kg :)
Oj zdarza się! Nie przejmuj się tym tak, tylko idźna przód, będzie dobrze :) NAPEWNO :D
Mi też się zdarzyło dziś :?
:( nie rob sobie nic ... samobojcze mysli przejda a na ich meijsce przyjda nowe przynoszace nadzieje
Znowu wielki COME BACK.
Pewna osoba uświadomiła mi, że powinnam spojrzeć na siebie NORMALNIE. Sęk w tym, że nie potrafię... I tu mam swój cel. Trudne, ale możliwe.
Adwent się zbliża, czyli postanowienie. Spróbuję zmienić całą siebie. We wszystkim co jest złe i niepozytywne w mojej osobie.
Wymiary w stopce, waga też. Jest źle... Ale będzie lepiej.
Dieta? Na razie 1500 kcal. Potem może zmniejszę.
Dzisiaj śniadanie zjadłam dosyć duże, bo:
- 1,5 jajka - 130 kcal
- z 20g kiełbasy - 70 kcal
- tłuszcz - 140 kcal
- 2 kromki grahama - 160 kcal
Razem: 500 kcal.
Ale przecież mam jeszcze cały tysiak, a śniadanie ma być duże.
Pozdrawiam Was serdecznie i mykam się myć.
Pa :*
Super, ze jestes!
Zycze powodzenia :)
noi pieknie zycze powodzonka :wink:
I bdb :) Tak trzymać :)