Zjeść! :) Ale wtedy musisz ograniczyć inne rzeczy, trzymać się wyznaczonego limitu :wink:
Wersja do druku
Zjeść! :) Ale wtedy musisz ograniczyć inne rzeczy, trzymać się wyznaczonego limitu :wink:
Hej, dawno nie miałam czasu wejsc, co tu sie u Ciebie dzieje :p cos tam czytałam o portugalskim, ja coś tam powiem po portugalsku ( przez capoeira się ucze) i super język xD
a cio do precelka to jasne że sobie zjedz :* chyba że np. zjedz połowe :P
ja się tak wkurzyłam bo ostatnio się nie trzymałam diety i jestem wściekła na siebie ale od teraz jade na 1200 kcal zobaczymy co z tego wyjdzie... a schudne napewno na tylu..? ile na tydzien? :P
Ja Ci nie powiem, bo jestem anormalna.
Waga - 61 kilo. Bez jaj no :?
nawet tata zauważył, że schudłam (wow)... Grrr....
Chyba zjem połowę, będzie takie II śniadanie, + batonik musli xDD
a co tam, kolacja będzie mniejsza.
Zjedz :D Żeby sobie umilić Mikołajki :wink:
W końcu nie zjadłam precelka, uskubałam tylko trochę obważanka od przyjaciółki
W ogóle zastanawiam się nad sensem tej diety. Nic mi to nie daje. Ciągle ważę 61 kilo, niby 2 kilo mniej, ale jak na ponad miesiąc to ten wynik mnie nie zadowala. :?
Na prawdę mam już dosyć, tego że się staram i nic mi nie wychodzi.... :(
Zuki, nie trać nadziei i nie odpuszczaj!! Na pewno już niedługo coś się ruszy i będziesz usatysfakcjonowana :)
załamałam się. zjadłam całą czekoladę z orzechami.
mam dosyć, co nie zrobię nie wychodzi jak powinno
mam dużo rzeczy do zrobienia,zaległości, zawalam wszystko po kolei... :evil:
nienawidzę siebie, jestem beznadziejna, okropnie gruba i ogólnie do d...
nie mogę na siebie patrzeć... :cry:
Nie.. Zuki, proszę, nie poddawaj się.. dasz radę.. ta czekolada to była tylko pokusa, na którą ty się złapałaś, ale człowiek popełnia czasem błędy.. spróbuj potraktować to jako doświadczenie i chwilę słabości.. nie rezugnuj z tego, co rozpoczęłaś już jakiś czas temu.. :wink:
Co już dzisiaj jadłaś oprócz tej czekolady? Czekolada z orzechami ma gdzieś 600 kcal.. Spróbuj teraz zjeść czegoś innego, żeby dojść np. do 1200 i nie więcej i mimo tego, że będziesz potem zwijała się z głodu (albo nie), przetrwaj to i niech to będzie dla Ciebie nauczka, zanim kolejny raz będziesz chciała sięgnąć po całą tabliczkę.. bo na małą kosteczkę możesz sobie pozwalać :wink:
Boże, już nie wiem co mam robić. Pokłóciłam się ze starymi, mam prze****ne.
matka stwierdziła, że mnie chyba do psychiatry pośle =]
nie ma to jak miec oparcie w rodzinie
Dzisiaj z czekoladą zjadłam 1367 kcal. :roll: ide zrobić sobie kawe, więc będzie jeszcze jakieś 40 kcal więcej.
Ojojoj, kłótnie rodzinne.. skąd ja to znam.. nieciekawa sprawa..
Hmm.. no to postaraj się do wieczora nie przekroczyć 1600 to będzie wielki sukces i postanów sobie, że jutro będzie lepiej i.. mniej kcal :wink:
No i żadnych czekolad :D