ja mam fajny, cichutki, ale nei pamietam firmy, siodelko tez neiwygodne, ale znalezienie wygodnego graniczy z cudem
Wersja do druku
ja mam fajny, cichutki, ale nei pamietam firmy, siodelko tez neiwygodne, ale znalezienie wygodnego graniczy z cudem
hmm a mi sie wydawaly w sklepie niektore wygodne, no ale pewnie jakbym dluzej cwiczyla odczulabym to bardziej :roll: , tez chce jakis cichy :]
moj z pozoru wygodny jest heh ale po godzinie tylek mi odpada.
ojj;] to moze moj tez taki bedzie
zreszta warto sie pomeczyc:)
-------
ale sie przejadlam -- na obiad - nie chcialo mi sie gotowac -zjadlam cala! miche surowy z jogurtem light i majonezem(O gaaasz!) i chleb razowy z maslem i z pieczona szynka
potem bolal mnie brzuch :/ :/
jestem walnieta ;/
wlasnie patrze na brzydkie, grube zdjecie z sylwka.. zalamka, moze kiedys ta fote tu umieszcze jak bedzie po.. teraz sie wstydze:/ :/ ale mnie to dotknelo.. xD a sama, glupia sie o to zdjecie prosilam :/ :/ nogi jak slon, brzuchol :/ :/ no i ten wyraz twarzy :/
ranyyyyyyyyy, jak ja bym sobie nowe jeansy kupila znow :twisted: no ale kasy nie ma, na walentynki musze oszczedzac :P
pseutonim, jak tam sie trzymasz? nie przejmuj sie zdjeciami, ja tez sie na nich nienawidze, jestem paskudnie niefotogeniczna :?
eh fajnie masz Panikara:), ja tam nawet jak bym nie miala przeznacoznej na to kasy i tak bym nie mogla marzyc o nowych jeansach.. :lol: pozwole sobie za 5 kilo, na razie bede nosic stare, i bede sobie nowe ciuchy kupowac co 5 kilo dla wiekszej motywacji^^""
proboje sie nie przejmowac tymi zdjeciami, ale to silniejsze ode mnie, nie dosc ze gruba to co chwila wale glupia mine xD rany nie wiem czy aparat sie na mnie uwzial czy ja w realu mam tak zroznicowana mimike (to nie znaczy ze dobra xD) :/
co do tego ze sie obzarlam, za chwile dam sobie za kare jakis wycisk, choc mi sie nie chce xD
te motywacyjne spodnie to fajna sprawa :D poćwiczysz złotko, to zapomnisz o napadzie i bedzie git :*
Thx za mile slowa:) jeszcze siedze przy kompie.. co ja tu robię? idę ćwiczyć, a potem opiszę co robiłam - na początek skakanka:D
pseutonim- ja che zobaczyc te ficiaki:D
Przeslij mi na priva:):) Proooosze..na pewno nie jest tak zle
a co do fotek - tez nienawidze ich ogladac ah porazka
Ja mam szczuple nawet nogi..
dupe tez
od glowy do pasa jestem MEGA GRUBA:)
Nii Ptysiaku, na pewno jest zle :lol: :D nikt mnie nie wyprosi o nie jestem nieugieta... kiedys tutaj zamieszcze, przed i po ot co! :D
wlasnie skakalam na skakance - jakies 200 skokow, potem nozyce robilam i rowerek w powietrzu
nie chce mi sie wiecej... len we mnie xD
dobra tam , ide sobie kolacje zjesc:D kromke razowca z almette i wsio xD
Smacznego;)
dzieki:))
uh..nie bylo 'wsio' jeszcze na ta kanapke nalozylam szynke i wzielam kilka lykow maslanki z gwinta x_X no ale nic :roll:
yhhh, to pocwicz zeby spalic ten nadmiar :wink:
tyle ze mi sie nie chceee... no dobrze, dobrze 100 skokow na skakance, bo nie chce mi sie tych wymyslniejszych cwiczen
widizisz Panikara, przyczynilas sie do 100 skokow xD wiecej mi sie nie chce, boze jaki ja jestem leen XD
tak się rozpedziłam, ze 250 zrobiłam ;]
jestem z Ciebie dumna :lol:
och, jak milo.. xDD
ja tez jestem dumna:D:D:P
o,
fajnie sobie przeczytac taki komentarz:D,
ehh zasnac nie moge.:)
o widze ze switnie Ci idzie
mi niestety wczoraj nie poszło
ale mam nadzieje ze dzisiaj bedzie już lepiej ze mna
Jasne, ze bedzie lepiej:):):):)
w koncu zimaaaaa....narty..lyzwy..:D:D wieczorki z "kolega" haha:D:D:D
Jestem beznadziejna, nie wytrwałam :[
mam wrażenie, że przytyłam sporo
do domu przynieśli kasztanki.. nie zjadłam dwóch, nie pięc, nawet nie jednaście
około dwadzieścia...- wyobrazacie sobie? same byscie tyle nie zjadly
jestem załamana.. :/
nie wiem czemu tyle zjadłam:/
a tak ładnie mi szło :cry: :cry:
niech mnie ktoś opieprzy mocno ;(
łeee tam nie będę cię opieprzać, bo to ci jedzenia z żołądka nie usunie ;]
po prostu nie jedz już dzisiaj więcej, poćwicz wieczorem i jutro jedziesz dalej ;)
ja też jestem zdolna do czegos takiego, więc nie nie jesteś sama xD
nie martw sie ja dzisiaj zjadlam cala czekolade az mi teraz nie dobrze...:( jutro bedzie lepiej :)
Undertwenty - postaram się pocwiczyc, choc na razie nie moge, bo sie az zle od tego czuje, juz na pewno dzisiaj nic nie zjem :!:
Lansada - Wolałabym zjeść całą czekoladę, naprawdę, bo te wszystkie kasztanki chyba byly jeszcze gorsze, i te lepkie nadzienie uhhh... mdli mnie, ale wytrzymam, coz najwyzej przytyje:(
JUTRO SIĘ NIE PODDAM :!:
heh jakby przede mna ktos czasem postawil np pudelko z lodamiu to bym spokojnei cale obalila ;p hmmm cukierki moze tez ;] na sczescie nei mam... ufff
no .. najgorsze jak cos postawia, mimo, ze wiesz, ze jestes na diecie to siegasz po jednego cukierka i nastepnego...
lody to ja tez bym cale zjadla jakby postawili, w wakacje to co 2-3 dni tak jadłam xD
nie pol paczki lodow tylko wlasnie cala... manhattany szczegolnie
pseutonim nie martw się, nie przytyjesz po jednym wyskoku :wink:
Ale mi smaka narobiłyście:P No Pseuto nie przeceniaj się:P JA bym dała rade zjeść te kasztanki.. mniam.. ;) A opieprzanie nie pomoże, a szkoda mnie by się też czasem przydało;P
Ok, sorry IAndMyMyself:P może się przeceniłam w koncu nie znam waszych mozliwosci:).. wyjaśniam: w szkole zanim zaczęłam dbać o dietę to siedzac z kumpelami na lawce było tak, że ja zjadałam np. 2 paczki chrupkow(haha masakra, wiem), a te mimo, ze deklarowaly sie na obzartuchy to polowy paczki nie mogly zjesc xD
Chrupy rulez xD Myśmy z koleżanką wpieprzyły całą mega paczke we dwie w przerwie między meczami xD Kiedyś:PP
moze ok, nieoniecznie od razu 2 paki na raz tylko w odstepach tak wychodzilo co przerwe ;]
W ogole to w szkole ciagle chodzilam z chrupkami, jadlam, czestowalam
teraz chodze bez chrupkow- jakis rozdzial w zyciu sie skonczyl :lol:
ale jak ktos mnie czestuje to nie wyrabiam
no i ta cholerna czekolada.. oz...
ja wlasnei przez lody glownie w wakacje tyje. w tym roku ma byc ich mniej! i wodne!
spokojnie jutro na pewno bedzie oki
jak narazie idzie ok zjadłam do tej pory dwie miseczki płatków z otrębami i wzięłam trzy łyki maślanki.. na obiad sobie coś porządnego trzeba zrobić
ah ważyłam się rano..przytyłam wiecej niz ipół kilo :/ :/ na wadze 69,6 załamka :/ znowu wracam do 70... może te kasztanki zalegają mi w żołądku, w sumie dzień wcześniej przed tamtym szaleństwem też dużo jadłam..spale to!
oj tam zalega Ci zarelko, ja zawsze briore xenne przed wazeniem, zeby prawdziwa wage zobaczy a nie z tona zarcia w brzuchu
hmm.. moze sobie ta xenne kupiexd
no mozesz, ale za czesto nei bierz jesli normalnie na kibelek chodzisz ;] jak sie za czesto stosuje to uzaleznia