Uzależnia? To musi być fajne uczucie - uzależnić się od tabletek przeczyszczających. Z toaletą za pan brat! o.O
Wersja do druku
Uzależnia? To musi być fajne uczucie - uzależnić się od tabletek przeczyszczających. Z toaletą za pan brat! o.O
Pseutonim- prosze mi tu nie zlewac hahaa:D:D:D
BUZIAK
no jelita uzaleznia, ze jak nie wypijesz, to nie pojdziesz chocby nei wiem co
Ptysiak17 - tak juz mam :lol:
Julix - kupiłam sobie, ale będę uważać. ;]
julix ma racje, to uzaleznia tak od srodka, jelita. a iesz pozniej jak przestaneisz barc to tez nie ejst tak latwo wrócic do normy czasami...
ale po co brac te tabletki....zrobcie sobie mix posilkowy
:D
Jabłko+ szklanka mleka:D
Pociag masacryczny hahaha:D
Hehe:D
Gratuluję 666 posta:>
śniadanie:
>serek wiejski lekki;123kcal
>szklanka mleka z otrębami granulowanymi
>kromeczka chleba z almette jogurtowym
2śniadanie:
2 kromki chleba razowego z serkiem almette jogurtowym (na jednym chlebku kawalek szynki)
na razie niezle mi idzie:) Musze zrzucic ten balast po ostatnich szalenstwach --"
noo, naturalne sposby sa najlepsze :P jablko+mleko?? hmm, dobrze wiedziec :D ja proponuje paczke gum do rzucia w krotkim czasie :lol:
przy tym jedzneiu co teraz jakos czesciej wywam w kiblu, ale jak jems te 1200, to mnei nci oprocz xenny i siebie samej raz na tydzien nei rusza ;/
Panikara - haha, guma to niezbyt naturalnie:D
Julix- odstaw może tą xennę na jakiś czas :roll:
-----
ale dzisiaj mi ładnie poszło!
zjadłam jeszcze obiad i kolację, po 18 już nic
byłą u mnie kumpela, dostalysmy glupawki.. strasznie mnie bolal brzuch ze smiechu xD
nie moglam usiasc prosto bo tak sie zgielam z bolu smiechowego;]
gratuluję :) to fajnie, że tak dobrze Ci idzie 8)Cytat:
Zamieszczone przez pseutonim
no odstawial ile razy, w sumie czesto nei biore, ale rzadko chodze ;/
moze nie naturalnie, ale jesli ktos zuje nalogowo 8) to bardzow wygodnie :lol:
Heh ja lubię żuć przypadkowe przedmioty(długopisy, zakrętki od butelek rox!), guma jest za miękka :lol: katuje zęby wszystkim, czym sie da, nawet sloik otwieralam i zyja, nie mam szczerb..ha uwielbiam je :lol: :lol:
Haha szaleję sobie, 2:20 w nocy, a przy kompie siedzę, mama zanim zasnęła rzekła do mnie jakieś 2 i pół godziny temu żebym poszła spać. mam nadzieje ze sie nie kapnie ciotka co nocuje :lol: ona zrobi z igly widly, a ferie sa xD ...
Rany, poszłąm spać o 3 a obudziałam się o 15 :lol: ... tyle straconego czasu! :x :x
Jutro wstanę, o 8, o! będę to wszystko regulować, czyli za 2 godziny położe się spać...
głupio dzis jadłam, tak pozno, no ale nie jest zle przynajmniej slodyczy nie o_O xD
heh ja o 3 poslzam spac, a wstalam o 11 ;D kurde szkoal mnei rpzeraza... nauka, bede msuial dostep do kompa. ja im pozniej wstaje tym mneij jem, chyba ze to dizn szkolny heh
tzn. obudzilam sie wczesniej, nie wiem co mi bylo ale na sile lezalam w lozku x_X dziwny dzien... ladnie wstalas, tak normalniej..8 godzin spalas a nie jak ja 12 .. buu
szkola..brr
no ja tez duzo dzisiaj nie zjadlam..ale wagowo jak na 2 posilki(wiecej sie nie dalo.. za malo czasu) to spooro;]
nei no osattnio padlam o 12 i wstalam o 12 hehe, caly dizne mnei glow abolala, nie lubie tak dlugo spac
ja tez, 12 godzin to za duzo:) dzisiaj ok:]
---------------------------
kurczę, w tym tygodniu zrzucałam tylko stary balast i waga jest jak na tickerze, hmm teraz sie postaram i nie bede tyc! tylko chudnac! ;]
śn
2 duze kromki razowca z almette jogurtowym i szynką
pół serka wiejskiego
herbata
jem sobie duzo i nie chodzę głodna:)
a ja spiocham ruznie :d miłego dnia :*:*
ja poszlam spac o 3 na ranem a wstalam o 9;/
Boshe:D
ale tego wieczorki i nocy nie zapomne:D:D:D
ahh te babskie imprezki:D:D:D
no tak jest w babskich wieczorkach hehehe fajnie że się super bawiłas :D:D
Wy tu o imprezach a mi sie nudzi xD
cwiczyc teraz tez mi sie nie chce, bede cos robic wieczorem;]
hmm zabije czas w necie, heh xD
właśnie jem II śniadanko:)
-serek wiejsi lekki 150g + dwie łyżeczki dżemu z czarnej porzeczki -pyycha:)
uwielbiam swoją dietę ;D
potem zjem pomarańczę i popiję to wszystko czerwoną herbatą:)
kurczę, sorry za kolejny post pod rząd, ale wiecie co? w kuchni leżało ciasto i nawet nie tknęłam:)
to co jem jest takie opychające i dobre, że nawet nie mam ochoty podjadać:)
Pieknie
:D
Ciasto mozna zjesc zawsze..jak teraz nie zjesz nic Ci sie nie stanie:D
Jestem z Ciebie dumna:D
ale nie zabijaj czasu na necie:D
Proponuje spacerek...
BUZIAK
Masz racje Ptysiaku:)
pójdę na spacerek za jakiś czas:)
pseutonim , Twoje gg poprosze:)
najlepiej jest sobie jesc jakas tam ilosckalorii alenie za malo
jesc rzeczy ktore sielubi bo wtedy nie ma napadow ani podjadania...
Dokładnie, a i tak się chudnie:D
Raaaany nie wyszłam i nie wyjdę dziś z domu.... bo mama wyprała mi jedyną, zimową kurtkę, gaasz
hmm no wsumie mam jeszcze inną ale ona ma rozwalony rękaw _-_
pięknie -,- dzień stracony, ale nie jadłam słodyczy :lol:
płaszczyk bym sobie jakiś upiła ale się nie opłaca, bo jeszcze muszę schudnąć....
u mnie tak sypie ze nawet nie chce sie nigdzie wychodzic... norlanie za oknem bialo, nic nie widac...
moim zdaniem najlepsze sa takie diety bo jak przejdziesz sobie na jakas jogurtowa czy ziemniaczana albe na te w styku kopenhaska czy jakies tam inne to po jakims czasie od jej skonczenia powracasz do innych roznorodnych posilkow i jest problem w przybywaniem kiloskow
Pewnie, zresztą bym nie wytrzymała
trzeba jeść co się lubi, ale rozsądnie bez fastfoodów itd. oczywiście i nieco pozmieniać (chleb biały na razowy itd., kurczę ten razowy mi bardziej smakuje^^)
no i zauważyłam, że dzięki takiej normalnej, zdrowej diecie nawet jak mam gorszy dzień i opcham się słodyczami(ale rzadko mi się to zdarza ostatnio) nie mam wielkiego jojo
zmieniłam dietę - zmieniłam na prawdę dużo, lepiej się czuję i w ogóle:)
zawrotów głowy nie mam itd. jakbym nie wzięła się za siebie pochorowałabym się
no i tak ma byc bo jesz to na co masz ochote (trocje Ci organizm podpowiada co pasowaloby zjesc) a nie dosc ze chudniesz i nie ma pozniej az takiego ryzyka joja to jeszcze mozesz sobie pozwolic na cos slodkiego od czasu do czasu
ja teraz za bardzo zwyklego chleba nie lubie ;] tylko ciemny z ziarnami, mniam :D
biały taki nijaki się zrobił ;]
ostatnio jadłam przy koleżance kanapkę z razowca takiego właśnie z ziarnami a ta mi tu z okrzykiem "fuuuuj" wyskoczyła xD
jak można nie lubić tak wspaniałego chleba -- to chleb biały stink
zwariowala:D:D:D
Pewnie zwariowała, dziwni są niektórzy, razowy jest pyyycha;]
kurczę mam jakiś problem z cerą no, cholera jasna, czerwona twarz(wygląda jak podrażniona:(), jakieś pryszcze się nawet pojawiły.. załamka....;/ a było tak ładnie :/
kurczę... tak w ogóle muszę zapuścić włosy, tęsknię za moimi długimi włosami:( teraz mam cieniowane, ledwo do ramion niby dobrze to wygląda...ale kiedyś miałam takie fajne bardzo długie, ciemne włosy.....jeej..muszą być takie!
cele związane z wyglądem na 2007 rok:
-schudnąć
-nie chodzić do fryzjera, haha xD
-poprawić cerę
właśnie jestem po śniadanku:
-długa kromka chleba razowego z serkiem almette i dwoma plastrami żeby pokryć cały chleb
-spora miska otrębów granulowanych jabłkowych z mlekiem 2%
-czerwona herbata
nieźle się najadam, co?;] heh..
dzisiaj waga pokazała 68,9... fajnie byłoby za tydzień już mieć te 68!