Trzymaj się!http://users.pandora.be/eforum/emoti...happy/1247.gif
Wersja do druku
Dzisiaj kilka biszkoptów bez cukru + zupa kapuściana (yyy od zupy kapuścianej można się uzależnic:D )
i znow sie boje..
bo 2imprezy sie szykuja :|
w sobote- calonocna impreza + wyzerka :|
w niedziele- chrzciny mojego braciszka ciotecznego i znowu wyzerka. ;/
na chrzcinach sobie poradze, nie musze jesc..
Ale ta nocka u Olki :oops: juz się boję...
bedzie dobrze :wink:
tylko jedz z glowa :D
ja na imprach to odpuszczam se diety ;p wszyscy dziwnie na mnie patrza jak nic nie jem ;p
No wlasnie;/ bo wszyscy tak dziwnie patrza...
A i dziewczyny wiedza, ze mniej jem, i probuja mnie dokarmiac;/ np chipsami w szkole.. ble. :?
u mnie w klasie zadna chyba nie schudla nigdy i wielkie oczy robia jak mowie ze dalej na diecie jestem...
Ja mam o tyle dobrze, że dziewczyny w klasie mi pomagają... Wspierają mnie, jak tego potrzebuję.
moja przyjaciółka ma 171 iii ważyła ok 52 kg. Więc normalnie. Ale ostatnio, od miesiąca nic prawie nie jee..i ja coś czuje że ona chcę tak jak ja. Tylko że ona nie ma z czego chudnąć, ja miałam.
Nie wiem co robić, ona wygląda już jak patyk, myśle że z 47 waży gdzieś teraz.
jedna z moich przyjaciolek ma jakeis 5 kg niedowagi a je za chlopa doroslego, a druga ma 164 i wazy 55, ale nie widac po niej, no moze tylek ostatnio dostakla, ale to przez to dorastanie :PP
Ejj zazdroszcze niektorym;/
Moja kol je kanapke w domu na sniadanie, pączka w szkole i obiad na stolowce i taka chudzinka z niej ze szok;/
A druga miala anoreksje kiedys i teraz uwaza ze ja tez chce miec Anke ;/
Buhaha bo ja nie mam innych problemow..
Chce poprostu wygladac jak czlowiek..
Ta chora zazdrosc;/
to nazywa sie miec zoladek jak studnia bez dna- klaudiaa92 opamietaj sie!
no bez kitu zazdrość wśród dziewcząt jest najgorsza...ja pamiętam chciałam zacząć jakąś dietę w szkole nic nie jadłam albo przynosiłam sobie płatki ryżowe(mam nadzieje ze nie tucza) a w następny dzień patrze a druga przynosi to samo co ja i do wszystkich "na diecie jestem" :shock:
ja mam w klasie chude, ktore jedza ile wlezie (jak ja bym jadla tyle to bym tyla), a te grubsze ani mysla chudnac i na mnie dziwnie patrza. mam wrazenie, ze jestem jedna z grubszych w klasie
Ja mam w klasie taka co praktycznie na słodyczach jedzie i jest chuda jak patyk :?
Ja jestem w klasie najgrubsza :cry:
Ja też :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
ja w sumie nie wiem. ale powyzej sredniej wagi ;/ najciezsza na bank nie jestem. no u mnie w klasie kilka lasek ma 1,68 i 52 kilo... w sumi enie podoba mi sie jak wygladaja, bo za chudo, niby nie taka super mala waga, ale sa straszne
kurcze ja też jestem jedną z najgrubszyh w klasie...u mnie sa same patyki :(
U mnie w klasie też same chudzizny są, nawet moja przyjaciółka ze szkolnej ławy ma lekką niedowagę.. A ja.. hmm.. myślę, że tak na oko to jestem 4.-5. w klasie z najgorszą sylwetka :? Bo tu nie chodzi o kg, wiadomo, niektóre są wyższe, to mogą ważyć więcej i są chude.. a ja.. ;(
Ja jestem tak w srodku, ale u mnie w klasie to z 5 osob ma straszna! nadwage...
A reszta patyki:| :oops:
Trener zmienil zdanie. Jednak mam sie nie odchudzac :/ buhaha! :? teraz to juz za pozno.. Sama chce schudnac te 8 kg! :D
Zarobilam szlaban na kompaa;/ dlugo mnie tu nie bedzie;/