jul miałyśmy się spotkać w wakacje ale nam nie wyszło bo zniknęłam z forum ;D
Wersja do druku
jul miałyśmy się spotkać w wakacje ale nam nie wyszło bo zniknęłam z forum ;D
eee no 53 rano bylo boszzz :P
ale ogolnie to git jest, ladnie sobie jem :D i nei mam maniii ;P dzis to nawet jadlam mniej wiecej z glodu :lol: wiiidze postepy ;)
a wiecie co :shock: tatuu jutro mi przywiezie pierogi ruskie i z kasza, kapytka, golabki rosol z makaronem i kotlety z piersi kurczaka
po dniu nauczyciela mama ma ful slodyczy i jutro tez jakies mi sie dostana :P poprsoilam zeby tata przywiozl wszystko a ja wybiore ale nie wiem czy tak zrobia :)
ale to jeszcze nic :
mama byla na weekend w lwowie - i przywiozla KROWKI W CZEKOLADZIE :D:D:D no i chalwe i jeszcze cos tam i jutro mi ich troche przyjedzie :D ale powiedzialam zed ja to lubie wszystkiego po trochu w malych ilosciach (co meni podkusilo :roll: ) i pewnie bedzie wszystkiego mal o;) nie wiem jak ja to zrobilam ale na zdrowie mi wyjdzie ogran ilosc :lol:
mm, ale bedziesz miala wyzere :D
Under, jakby co, to jestem chetna, ale nie w tym tygodniu :P
no ja też, najlepiej tak za 2-3 tygodnie żebym zgubiła tego brzuchola wstrętnego xD
ok, tak jakos za 3 :D zebysmy mogly isc na goraca czekolade, czy cos :P
LOL dziewczyny przesadzacie :D
Mayha, wiesz jak ja lubię czytać co Ci dobrego biedna studentko z domu przywiozą :P ja rozmrażam mielone na jutro, mniam, beda z ryzem, sosikiem meksykanskim i obowiazkowo z buraczkami :)
A te krówki w czekoladzie to rozpusta już mega, ale w życiu nawet takich nie widziałam :D
ja tez nie :D
ale mama jadla jak ze mna rozmaiwala przez telefon :D :D no myslalam ze bzika dostane :D ale to juz jutroooo :D tata bedzie troche przed 11 :D mniaaaaam <hm ale czyli ze musze troche wczesniej wstac niz ostatnio:P>
ale sama nazwa - no brzmi po porstu rewelacyyyyjnie :D
no kurde po co ja na cart dora wydalam kase jak mi slodycze jutro przywioza.. :roll: a ja chcialam slodkiego tak raz dziennie :P a z tymi lodami.. hm no nic jesc ich nei musze :P moge w next tygodniu (byleby mi brat ich nei zjadl :roll: ) nooo :]
eee jutro u sylwi pych aobiadek ale ja tez bede miala mniaaaaaaaaaaaaaaam :twisted:
a jutro to chyab rosolek sobie walne bo swiezutki ebdzie (mama jutro rano wstaje zeby zrobic :P ) :lol: :lol: aaaale bedzie:D jej nie ma to jak sie tak cieszyc z jedzenia :D ale kto po studencku to wie o co chodzi ;)) ah :P
:shock: :shock: :shock: :shock:
te krowki sa boskkkkkkkkkkkieeeeeeeeeeee :o :D :D :D
i chalwa - no miodzio smak zupelnie inny, kurde nie warto takich slodyczy kupowac zapychaczy iiile wiecej przyjemnosci jest z tych naprawde wysmakowanych :lol: :lol:
aha - mama rozsadnie przyslala 2 zcekolady + chalwy i krowek ale troche
chyba pamieta jakw amtym roku to z moich wyborow wyniknelo zjedzenie wszyskich czekolad ktore dostala w jakies 3 dni :roll:
no to teraz dostalam dwie mleczne czekolady :twisted:
ale wiece co jest najsmieszniejsze?? to ca byla cala "odeslalam" - no bo po co mi dwie mleczne :lol: <Lol2>
i tak zostalam z krowkami chalwa i niecala czekolada mleczna (ale tez z lwowa) ;)
aaa na sniadanko zrobilam sobie salatke: papryka +pomidor+ salata + przyprawy +kotlecik z piersi kurczaka w kawaleczkach :lol: (odcisniety tlszczyk bo nei lubie tak xP)
na obiadek biedzie rosolek mmmmmm :lol:
ale sie najadalm :)
oo i cart dor sie nie zmarnuja ;) bo slodyczy nei jest duzo :D
Ale słodycze wypas :D
Co tam u Ciebie studentko tak w ogóle, bo czytam jakieś niepokojące rzeczy u Panikary na wątku :>
co tam majeczko? w ogóle się nie odzywasz :roll: tak zajęta jesteś? :twisted:
buziaka zostawiam i miłej niedzieli życzę :*