a bym na SB nigdy nie wytrzymała masakra. . . . a ja 2 dni jeb* diete ale się podniosę :)
Wersja do druku
a bym na SB nigdy nie wytrzymała masakra. . . . a ja 2 dni jeb* diete ale się podniosę :)
mi sb dobrze służy bo jak mam okreslone zasady to mnie bardziej mobilizuje
no własnie może ja wieczorem ułoże swoją właśną diete . . . :):)
Ja chyba jutro sobvie zrobię kapuścianą zupkę na weekendzik ;) Ale zobaczymy
ja na sb sie dobrze trzymalam ale teraz jeszcze ne chce jej robic ;)
Na SB to tylko te dwa pierwsze tygodnie to lekka katorga :twisted: a potem już można jeśc dużo rzeczy :)
przed chwilą zjadłam kalafior xD
ja sobie nawet nie próbuje wyobrażać jak bede wyglądac w bikini... po co sie denerwować ;>
Nie przesadzaj under :) Masz jeszcze 2 miesiące ;)
ja nei lubie chodzic w stroju beee
2 miesiące... nawet jeśli brzuch mi schudnie to łydki zostaną ;/