Też rozumiem Ritę, choc 1000 w tym wieku to za mało. Wiem po sobie.. Eh a potem ta anoreksja i znow przytycie itd.. :-/
Wersja do druku
Też rozumiem Ritę, choc 1000 w tym wieku to za mało. Wiem po sobie.. Eh a potem ta anoreksja i znow przytycie itd.. :-/
nie wiem, nie u kazdego to sie przeciez anoreksja konczy...
Prawda.. ;-) To było pare ładnych lat temu i popełniłam błąd, ale już jest ok ;-)
ja z ato msuze skonczyc z tym tyciem i chudnieciem... masakra, w domu jak jestem, to spoko, nawet jak w weekend pojem sobie to nei tyje raczej,a le jak gdzies jade... porazka.
Ale niestety co druga nastolatka ktora zaczyna się odchudzac na własną rękę wpada w anoreksję :roll: im wcześniej jednak zauważymy że coś jest nie tak tym lepiej :twisted:
heh no ja widze u siebie obsesje, ale nie umiem nei ejsc, no nie potrafie, czasem to przeklinam, lae to raczej dobrze...
mnei tam jakeis 45 nie interesuje, 47-48 i dam spokoj... tylko boje sie ze przytyje znowu...
Julix, ja też tak miałam ale na szczęście staram się "wyleczyć" z tej obsesji i zacząć normalnie jeść, bo przecież jedzenie jest dla ludzi, większość je normalnie i nie tyje, staram sue uwieżyć że ja tez mogę być takim ludziem :wink: :twisted:
Ja na pewno nie wpadnę o obsesje ;) już moja mama się o to postara :lol: 8) właściwie to zwiększyłam... i wychodzi około 1000-1200 kalorii ;)
no ale zroumcie jesli ktos ma nadwage to moze sie zdrowo odchudzic...ale glupie jest jak chude laski sie odchudzaja :?
gratuluje :) mam nadzieje ze schudniesz a tak szczerze jakie masz wymiary....