no właśnie! nie wolno się tak poodawać!
wolimy przyjemność z jedzenia, czy przyjemność z pięknego wyglądu?
chyba prosty wybór!:)
Wersja do druku
no właśnie! nie wolno się tak poodawać!
wolimy przyjemność z jedzenia, czy przyjemność z pięknego wyglądu?
chyba prosty wybór!:)
Nic wczoraj nie napisałam bo mnie w domku nie było :)
A dzisiaj dobrze jak na razie zjadłam 2 maślanki i pije wodę (dzień maślankowy) aby odtruć organizm ;)
I jeszcze raz dzięki za te słowa krytyki
I jednak postanowiłam łykać chrom bo nie poradze sobie bez niego.
Kilka dni wytrzymam bez słodyczy ale właśnie po kilku dniach złamie się i będe wszamać wszystko a chrom pomoże mi utrzymać prawidłowy poziom cukru we krwi i tym sposobem nie będe mieć ochoty na słodycze a to się równa spadek wagi ;)
o własnie! kupię sobie maślankę na kolacje :)
Ja kocham maślanki 400g i tylko 208 kcal i na dodatek owocowa ;)
Moim zdaniem takie owocowe mają więcej kawałków owoców niż cudnie reklamowana jogobella :twisted:
Renatka ale bez głodówek :twisted:
I spokojnie napewno dobrniesz do swojego celu :lol:
Trzymam kciukasy 8)
Wiem wiem bez głodówek :!: dzisiejsze oczyszczanie polega na jedzeniu maślanek w limicie 1000 kcal ;) i dużo wody :) a od jutra już zróżnicowane 1000 kcal ;) więc spoko 8)
noby dieta, a jemy co lubimy :P
Ja sobie wczoraj kupiłam banany suszkone, które uwielbiam i jadłam je podczas swojej diety w 2005 roku, w zupełności zastępowały mi słodycze (;
No to dobrze :D
Ja mam jedzonko bardzo zróżnicowane i duże objętościowo aż dziwne że nie tyje a chyba nawet chudne :roll: :twisted:
Dzisiaj było
:arrow: 4 razy maślanka = 808 kcal
:arrow: 4 malutkie jabłka = 200 kcal
=1008 kcal ;)
i jeszcze herbatki pu-erh + woda mineralna :)