Ja mam taką dziwną bliznę na buzi... Całe szczęście że moja fryzura ją maskuje ;) Wydaje mi się że to kot mnie podrapal jak byłam mała....
Wersja do druku
Ja mam taką dziwną bliznę na buzi... Całe szczęście że moja fryzura ją maskuje ;) Wydaje mi się że to kot mnie podrapal jak byłam mała....
a ja mam mala blizne na wardze, bo jak bylam mala to mi sie spodobalo jak moj wujek sie golil i tez mi sie zachcialo, i sie przycielam :lol:
ja tam sama potrafie sie w nocy podrapac juz kilka razy mialam takie wielkie rysy na czole :)
Nio ja też, nieraz się budze cała podrapana :) (a kotka nie mam:p).
Ja nie umiem się opanować jak pogryzą mnie komary ;) hehe
Postanowiłam sobie dzisiaj że jutro kupuję hula hop ;) Wydatek niewielki a calkiem fajne cwiczenie :P
Ja mam takie czerwone krostki na łydkach i udach i tyłku i nie wiem od czego to... a brzydko wygląda...
Czerwone krostki :lol: Zazwyczaj jak mi syfek wyskoczy :lol:
Mi takie krostki robią się po depilacji..... Staram się stosowac peelingi i takie tam ale te krostki i tak pojawiają się... A ostatnio chyba w wyniku jakiejś alergii pojawiło mi się mnóstwo ropnych krosteczek na rękach ... oczywiście musiałam je rozdrapac i teraz goje strupki ;)
mi też na nogach wychodzą kropki po depilacji :P dlatego latem stosuje takiego kremu po czym włoski same odpadają :P bo chrostki głupio wyglądają...musze zlecieć pare kilo do lata...by mini ubrać...
saphe
nie przejmuj sie...ja tez wszystko drapie :P
a co do blizn...to ja mam jednego takiego jakby krwiaka na nodze od urodzenia i ślady po ospie...
a co do pękających naczynek (bo tak teraz czytam) to mi też pękają i też mam to rodzine...i zbieram kase by iść do lekarza na to :P bo jak poszłam nie prywatnie (na kase chorych) to mi pan powiedział, że na coś musze umrzeć, a pozatym kobiety około 30lat mają o wiele gorsze nogi niż ja i nimi czeba się zająć...a do cholery...jak się mną nie zajmą, to za jakiś czas sama będe 30letnią kobietą którą trzeba będzie leczyć a nie zapobiegać...bo jak narazie to mam kilka żylaków i kilka pajączków...
Ja chyba póki co zainwestuje w jakieś coś wzmacniające naczynka ;) Ech ale jak nie przestaną pękac to i mnie zabieg czeka...
hm...naczynka trzeba również od wewnątrz wzmacniać...tylko jak? dietą?
A co do zabiegu...moja mama ma 35lat i nie chcą jej zabiegu zrobić...bo zabieg polega na wyrwaniu żył chorych...a przecież nie możesz ciągle wyrywać żył! więc czekasz do momentu w którym będzie tragicznie...
My kobiety to mamy same problemy.... rozstępy, celulitis, naczynka i tak dalej.... ehhh ;)
mezczyzni tez maja pekajace naczynka, widzialam na wlasne oczy :D
ale i tak my mamy gorzej, to niesprawiedliwe :P
No my niestety mamy gorzej i to o wiele. Ale jakoś sobie musimy radzić :wink: .
Kupiłam sobie hula hop ;) paradowałam dzisiaj po mieście z tą zabawką ;) heh Ale póki co nie mam wprawy w kręceniu... Najblizszy tydzień poświęce na doskonalenie tej czynności ;) Jestem ciekawa jakie efekty będą ;)
wiec gratulacje z zakupu. :D
A do wprawy szybko dojdziesz :lol:
Postaram się ;) No ale skoro kółko kupione to ćwiczyć trzeba ;) A i zapomnialam jeszcze napisać że kupiłam sobie mleko sojowe ;) Podobno dla mojej grupy krwi lepsze jest od krowiego....
nigdy takowego mleka nie piłam więc nawet nie wiem jak smakuje :D
a ile zapłąciłaś za hulahop? a za to mleko? Kiedy ważysz się?
hula hop kosztuje do 5 zł :D
Hula hop bardzo tanie jest ;) ja za moje dałam 4 złote ;) najlepiej wybrać się po nie do sklepu sportowego bo tam mają te większe rozmiary :) W sklepach z zabawkami czasem sa tylko takie mniejsze ;) Już mi idzie coraz lepiej kręcenie :D:D Co do mleka to zapłaciłam 7 złoty ;) Jest ono w proszku i starcza na przygotowanie 4 litrów płynu ;) Nie wiem czy jutro się zważe bo mam lekki problem z nerką.... Pewnie zrobiło mi się jakieś zapalenie... Wiem że głupio robię ale biorę antybiotyk , który pewien czas temu skończyłam brać bo akurat działa na nerki i drogi moczowe... Rodzice o tej nerce nic nie mogą wiedzieć bo zaraz wszystkiego mi pozabraniają.... Dzisiaj jest już całkiem oki ;) Najgorzej było przedwczoraj bo bardzo mnie bolało.... I przez te moje zmagania z chorobami moja waga może być lekko zakłamana .... Poczekam chyba do wtorku bo jutro wezme ostatnią tabletkę....
Saphe widze, że zaczynałaś od podobnej wagi :)
Gratuluję postępów :)
Miłego dnia =*
tylko uważaj z tym antybiotykiem. Nie powinnaś go zażywać na własną odpowiedzialność. moim zdaniem lepiej powiedzieć rodzicom.
Buźka na miły dzień:*
No bardzo ładnie. Aż chce się czytać pozytywne posty :D A z tym antybiotykiem tak jak napisała Moniczka uważaj :? Udanego dnia :D
Ja tam czasem też biore antybiotyki na własną odpowiedzialność...więc spoko :P ciekawa jestem ile ważysz...powodzenia!!!
A co do tego hulohopu to ja nie umiem kompletnie kręcić bo zaraz mi spada xD
na co to pomaga :> ?tj. na jakie mięśnie?
Dzięki hula hop wyrabia się ładna talia ;) Mi już dzisiaj kręcenie lepiej idzie ;) Z antybiotykiem już skończyłam ;) Nerka nie boli :D W każdym razie jutro musze pojechac z rodzicami na działkę.... Wrócę dopiero we wtorek po południu i mam nadzieję że nie przytyję przez ten wyjazd ;)
hula hop dobre jest na talie , bnrzuch , boczki :D
kilka dni i dasz rade kręcic .. napełnij je woda albo ryzem czy kaszą , z obciążonym bedzie ci lepiej krecic i bardziej bedziesz czuła ze kręcisz :D
Saphe a Ty gdzie się podziewasz?! Już zapomniałaś o nas? :<
Co z Tobą? Gdzie jesteś?
No własnie...Saphe :( .
Powróciłam :) Nowa odmieniona i pełna energii do walki z kilogramami :D:D:D Teraz może być tylko lepiej ;)
Witamyyyy :D Bu$$$$$ka i powodzenia !!! :*
Dziękuję bardzo :* Ja już tyle razy zabierałam się za odchudzanie że teraz to juz musi wyjść ;) Ale nie tylko ze względów estetycznych ale i zdrowotnych :) Mój mały plan to do niedzieli 67 :) A koniec przyszłego tygodnia 65 :)
Nie za wysoka poprzeczka ? :D a ile masz wzrostu ?:)
1.73 :) Magazynki tłuszczu mam jeszcze głównie na nogach i brzuchu :) Najgorzej to odchudza się moje uda... Ale zabiję mój celulit i troche powinny w obwodzie zejść :) Ja teraz sporo się ruszam i piję czerwoną herbatę :) Kilogramy same lecą :) Nawet wczoraj i przedwczoraj ciacho jadlam a i tak 1 kilo poszedł w dół :D
Ahha :D Noo to super masz... :D JA mam 178 a chce schudnąć do 60- 58
Z tego co widzę bardzo ładnie Ci idzie ;) Ja w końcu musiałam się zabrać za moje sadełko bo wyszło mi w badaniach że mam cholesterol podwyższony i ogólnie spodenki się za obcisłe robiły ;)