-
Witam, witam.
Muszę przyznać, że dzień był świetny. Zaczeło się od tego, że schudłam te 2 kg ;d... po prostu bossssssko!
Po szkole poszlam do cafe baru ;dd
Raporcik:
Śniadanie - 2 wafle żytnie z serkiem i cienko krojona wedlina - 102 kcal
Lunch - Cafe Late i gorąca czekolada - ok 300~
Obiad - 2 wafle żytnie z parzoną poledwicą - 196 kcal
W sumie: 598 mało coś, ale dziś też nie miałam czasu jeśc, najpierw szkoła, potem bar, potem wrocilam do domu obiad i poszłam na próbe do garażu do kolegów, potem spacer z panem eM i znów próba ;-) A teraz już za póżno jeść. ;d
A co tam u was? Jak się trzymacie?!:D
-
U mnie dzisiaj ładny dzionek :) Zaraz jeszcze poćwicze na rowerku i będę całkiem happy :) a w niedziele chwila prawdy na wadze ;)
-
Ja nie mogłam wytrzymac do niedzieli, byłam strasznie ciekawa. Dziś jszcze na rowerku pośmigam i jutro o 10 na siłkę lece. Wiec spoko jest :)
-
No ale efekty u Ciebie są ;) Zobaczymy co będzie u mnie... ehh
-
Saphe nie ma się co przejmowac, na pewno będzie dobrze :D A nawet bardzo dobrze. Ja dopero teraz czuje, że jeśli chcę to potrafię i mogę osiągnąć wymarzony cel :D I mam nadzieje, że do kwietnia zgubie te 10 kg ;-) Tzn... 8 kg ;>
-
Ja też nie wytrzymałam i stanełam na wadze...i się załamałam 67kilo :(
-
Ech do lata osiągne cel ;)
-
do lata...w zeszłym roku tak samo mówiłam i jeszcze przytyłam...ale teraz idzie mi zadziwiająco dobrze
-
wszystkie na pewno wkrotce osiagniemy swoje cele!!xD
-