Ma się to w genach...wiem to :P bo mój chłopak rodzice szczypiorki i on tak samo...
A motywacja do odchudzania to swoją drogą ale ona u otyłych się przejwia...
pu erh to jakaś specjalna?
Wersja do druku
Ma się to w genach...wiem to :P bo mój chłopak rodzice szczypiorki i on tak samo...
A motywacja do odchudzania to swoją drogą ale ona u otyłych się przejwia...
pu erh to jakaś specjalna?
Buziak na udany wieczorek:*
ZJADŁAM DZIŚ BARDZO DUŻO ALE NIE JEST ŹLE NA TO ILE CIASTEK I LODÓW MAM W DOMU:
- Śniadanie
pół rogala z masłem
- Śniadanie II
galaretka
- OBIAD
kotleciki dwa dość duże
brukselki
- PODWIECZOREK
galaletka
- Goście przyszli
salaterki pół lodów kawowo śmietankowych
galaretka
CIAST NIE RUSZYŁAM
kolacja
galaretka
3 grube krązki krakowskiej
JAK MYŚLICIE DUŻO?
Maricia ile ty tych galaretek jesz?? Dobre one sa w czasie deity?? i jak kaloryczne
Galaretki jem bo to na paznokcie i włosy :P a chce zapuścić i jedno i drugie :P i na skóre jeszcze podobno by rozciągała sie i kurczyła odpowiednio.
A w ogóle ma w 100gramach tylko 53kalorie :P
i wypukuje organizm...no i rrąłądek wypełnia
Zjadłam gorący Kubek pieczarkowy
i Actiwie a goście wciąż mają jakieś pyszności...ja sie zabije
Maricia! Trzymaj się i nie ulegnij słodkościom! Też tak mam często, ale jak dotąd nie jem słodyczy od 2 dni :D
POWODZENIA
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69128
dzięki próbuje sie 3mać...mam nadzieje że szybko wyjda
Ech goście są najgorsi.... Zwłaszcza jak na stole stoi tyle pyszności ;) Ale trzeba być silnym :) Gratuluję silnej woli :) Sama wiem jak trudno jest odmówić pysznego ciacha.....