ehhh walcz kotus!
i masz racje nie wolno zapominac o zdrowym rozsadku bo przez glupie niepotrzebne diety mozna sobie cale zycie zchrzanic:/
Wersja do druku
ehhh walcz kotus!
i masz racje nie wolno zapominac o zdrowym rozsadku bo przez glupie niepotrzebne diety mozna sobie cale zycie zchrzanic:/
Zgadzam sie z poprzedniczkami sama sobie z tym nie poradzisz ...
Lou
pomysl! jestes na dobrejh drodze - przestalac panicznie myslec o tym ze musisz schudnac, skonczyly sie napady ... juz jest polowa sukcesu! teraz tylko przestan zwracac jedzenie.. nie przechdoz na diete, jedz normalnei , tylko wez sie za jakis sport! zapomnij o kaloriach o odchudzaniu o wsyztskim!! znajdz sobie nwoe zajecie ..
też miałam kiedyś ten problem.
wyszłam z tego z pomocą mojego chłopaka, kiedy się dowiedział, dużo mi pomógł w rzuceniu tego. Udało się. Czasem nieraz jeszcze myslę o tym, jakby to było znów tak zrobić, może byłoby mi lepiej... ale nie, nie pozwalam sobie, bo wiem, jak wiele szkód może to przynieść.
Walcz!:*
kochana! walcz o zdrowie ! walcz o siebie ! mów sobie że jesteś piękna i nie warto iść na kibel ! nie warto ! WALCZ!
Lou, uważaj na siebie, byłas blisko anoreksji a teraz bulimia :twisted: Postaraj się panować nad tym :x Pozdrawiam
Ehh... łatwo mówić żeby przestać...
Ja mam nadzieję, że teraz wszystko się ułoży i będziesz pilnować żeby nie zrujnować sobie zdrowia... :) Bede 3mać kciuki!
wczoraj tak z dwa razy, dziś jak na razie nic i chyba dziś nie będzie.
Jakoś się trzymam, staram się przynajmniej.
Brawo :P oby tak dalej
musisz walczyć kochana!!