slaba nie jestem tylko odkąd sie odchudzam to mam zrabany humor ;/ co zrobic zebym wszystkich na okolo nie zrazala do siebie? kurcze...mam ochote pojechac gdzies rowerkiem ale nie mam z kim;/ jaka czapa...musze placka ziemniaczanego spalic
Wersja do druku
slaba nie jestem tylko odkąd sie odchudzam to mam zrabany humor ;/ co zrobic zebym wszystkich na okolo nie zrazala do siebie? kurcze...mam ochote pojechac gdzies rowerkiem ale nie mam z kim;/ jaka czapa...musze placka ziemniaczanego spalic
Placka ziemniaczanego ?? To do sklepu i spowrotem :P Co tam u ciebie ? Jak pogoda ?? ;>
Też tak mam czasami - słuchawki na uszy i jedziesz sama, trudno :PCytat:
Zamieszczone przez oliffkaaa
Dokładnie :D:D ja akurat na roleczkach, ale oczywiście bez mp3 to się nie obejdzie. Chyba że masz zrąbany humor to polecam samotność bez muzyki, łatwiej można rozładować złe emocje :wink:
Albo włącz muzę i wybij z siebie tę złość z danej sytuacji tańcem, skokami... :wink: . Wyszalej się po wsze czasy :D .
MI by się przydał taki worek treningowy xD Kiedyś był na TV Mango xD
worek dobra sprawa...o cholerka...ja mam taki worek :twisted: :P :lol: 8) woow... zapomnialam o nim...tylko nie mam gdzie go powiesic... 8) worek mam dzieki siostrze :D na karate chodzi :shock: na rowerku z mama bylam...ale nastepnym razem to chyba naparwde sama pojade jak nie bede miala z kim :P
mam napady ;/ dzisiaj za duzo zjadlam...niedawno obalilam 2kanapki z dzemem...shit...nie moge...nie dam rady schudnac tych 5 kg :evil: jaka czapa...ale powinno mi sie udac bo schudlam juz 6...ale jakos nie moge...nie wiem co mi jest...
moze na lampie ? :D xD
hmm...na lampie 8) musze wyprobowac :D hehee :lol:
Ja tez mam kryzys oliffkooo przy 60... jakos latwo poszlo do tej 60.. ale teraz waga stoi..