ja to sobie jak narazie ladnie jade na 1000 bo nie mam jakos ochoty i czasu zeby eksperymentowac... z reszta bylam u ginekologa teraz walcze o to zeby mi okres wrocil wiec heh zostaje przy tysiaku :twisted:
Wersja do druku
ja to sobie jak narazie ladnie jade na 1000 bo nie mam jakos ochoty i czasu zeby eksperymentowac... z reszta bylam u ginekologa teraz walcze o to zeby mi okres wrocil wiec heh zostaje przy tysiaku :twisted:
tak czy owak ja bym nie wytrzymala.
Ja tam nigdy nie próbowałam SB, byłam na kopenchaskiej a potem prawie wogle nie jadłam :roll: ale znam pare osób które na niej sporo schudły :D
ja bylam 2 razy na Sb i za kazdym razem wytrzymalalam cale 14 dni na fazie. ladnie nan ich sluchdlam , a po kazdym bylo super jojo i wrocily wsyztskie kg ....
u mnie to samo :roll:
Mnie irytuje SB - nigdy nie umialam dobrac sobie odpowiednich posilkow :P
ja niewiem jaka to jest sb :P
bylam na kopenhaskiej i schudlam z 5 kg ale pozniej mnie dorwalo jojo :/
teraz powoli i mądrze staram sie odchudzic :P
pzdr :*
suszona jak Ci idzie??
Ja myślałam nad SB ale nie do końca rozumiem co można jeść a co nie :roll: raz spróbowałam i od razu pierwszego dnia skopałam bo nie można jeśc nabiału :? Jak tam dziś suszona :?:
Dla mnie to troche zbyt męczące, kiedy się ogranicza nie dość że węgle to jeszcze tłuszcze. Zostaje sam nabiał, no i za dużo sprawdzań co można a co nie.
Ja po prostu jestem na nisko węglowodanowej czyli jem produkty które nie mają ich dużo, później pewnie tradycyjnie albo liczyć kalorie, albo mż :wink: :wink:
Ale co tam suszona z SB?