pewnie żartowała. :)
mi, moja powtarza, że wyglądam jak anorektyczka, co tez nie jest fajne :?
i tak źle i tak niedobrze... :roll:
Wersja do druku
pewnie żartowała. :)
mi, moja powtarza, że wyglądam jak anorektyczka, co tez nie jest fajne :?
i tak źle i tak niedobrze... :roll:
Napewno tylko tak Ci powiedziała :D
Faktycznie przykre ale pewnie tylko żartowała bo przy wadze nawet 59kg nie jest się grubym, to noramlna waga
a moja matka zawsze wszystkim gada: ona tylko wyglada na taka drobniutka... :roll:
ja tez mysle ze nie mowiła tego na powaznie ,jesres chyba za bardzo wyczulona na punkcie swoiego wygladu...
aa najlepiej nie przejmowac sie gadaniem innych tylko samemu popatrzec w lustro i wyrobic opinie o sobie :) (oczywiscie dobra opinie)
mi mama jak jej sie nie chce np. robic kolacji to mowi ze bym sobie darowala bo gruba jestem i mi w tylek pojdzie :/
a innym razem mi macha ciastkami pod nosem i pyta co chwile co jem..
ach te mamy... kto je zrozumie... xD
Suszona jak Ci idzie?:*
Suszona co się nie odzywasz :D :?:
suszona zaginela w akcji :D
jestem wyczulona i uczulona na siebie...
mama nie zartowala...
od jutra do swiat zyje na plynach, dokladniej na wodzie... i niech sie dzieje co chce... w miesiac ma poleciec minimum 7-8kg bo jak nie to sie wkurze a jak sie wkurze to bedzie zle...
mowcie co chcecie myslcie co chcecie ja postanowilam i tak zrobie