Suzona będzie dobrze nie daj się słodyczomi nie zadręczaj detce bo ona przeciez ma nas zadawalac a nie wykańczać. Buziaki :twisted:
Wersja do druku
Suzona będzie dobrze nie daj się słodyczomi nie zadręczaj detce bo ona przeciez ma nas zadawalac a nie wykańczać. Buziaki :twisted:
popieram^^
Nie zadręczaj się, bo nie warto! A przede wszystkim nie wpadnij w anę. Naprawdę szkoda marnować życia.
Będzie dobrze <przytul>
suszona nie lubię jak tak znikasz napisz co u ciebie x)
co tam, co tam? :D
Kochana jak idzie oczyszczanie:D:D:D:D
Steskniony Ptysiak:D
suszona zaczynam sie o ciebie martwic :/
nooo za chudziutka bylas:)
Mysle ze nawet 52 bedzie super..
jak tam czwartek mija?
:D :D :D :D
Suszona co sie dzieje ?????????????????????? :roll:
To juz piatek mija a Ty sie nie odzywasz i sie znowu o Ciebie martwimy
Jak CI minal dzien ja troszke przeziebiony Ale spoko to taka mala chwilka slabosci wezme aspirynke i bedize ok:)
wiecie co normalnie porazka... zamias chudnac top ja dalej tyje...;/ dzisiaj bylo 57,5 jutro pewnie bedzie z 60:(
juz mam tego wszystkiego dosc:(
mam juz dosc siebie i mam dosc mojej mamy ktora specjalnie mi robi na zlosc i je przy mnie albo kupuje jakies slodycze byle bym sie nie odchudzala:(
ja juz nie chce byc gruba...:(
kurde i dalej rycze;/ juz mam dosc!!!:(
PeeS: dzieki ze o mnie pamietacie, kochani jestescie:*
ej nie jestes gruba!!
dobrze wiem jak trudno jest
wrocic do diety...
masakra jak sobie pomysle o tym
ze jadlam wszystko co chcialam
i tylam hehe:P:P
to ja wole chudnac:D
ty tez chudnij
dasz rade:D
Suszona, spokojnie!
Uwzględnij to że prawdopodobnie coś z tego to zalegające jedzenie :idea: . Po drugie nie można całe życie trzymać diety sposobem, że ma się pustą lodówkę, przecież jak raz będzie rodzina to też będzie trza mieć w niej jedzenie - zwalimy to że jesteśmy rozeżarte na to że męża mamy i dzieci :? ?
Łatwo może mówić, ale trza po prostu walczyć dalej, bo tylko od nas zależy jeśli nauczymym się jeść normalnie albo nie :wink: . Daj sobie może na początek limit 1800kcal, może to dużo ci się wydawać, ale zdrowiej jeść kilka dni po 1800 niż jeden dzień głodówa a drugi napad. Stopniowo naucz się w takich granicach jeść i po czasie spróbuj obniżać do 1600, 1400...nie potrafisz sobie teraz poradzić z ochotą na jedzenie, więc nie oczekiwuj, że tak od zaraz zaczniesz na zawołanie ładnie trzymać 1000kcal :idea: . Więc daj po trochu spokój swojemu ciału i powoli go przyzwyczajaj do zmiany :wink:
Keep good :wink:
Szuszona wszystkie jesteśmy z Tobą:* nie mam za dużo wiedzy o odchudzaniu ale musisz sie zaprzec chyba i przestawić :* Pamietam wierzymy w Ciebie, będzie dobrze
Grzibcio dobry pomysł z tym schodzeniem po trochę w dół.
Ja jestem żarłok wielki, więc na początek dobre będzie z dnia na dzień po prostu zmniejszać ilość posiłków.
ja sobie zrobie sb
od jutra... mam nadzieje ze mi spadnie wszystko z brzuche a te 2 tygodnie...
oby;(
aa właśnie suszona może mnie pamiętasz? housebabe? miałam kiedys tu temat ale go zaniedbałam, zapomiałam hasła, poczty,i zgrubłam i nie chcialam już na tamtym temacie siedziec,
Nowy temat, nowe odchudzanie tym razem mam nadzieje skuteczne! musi byc!
3maj się pozdrawiam :*
zadnego SB nie baw sie w to , jedz wszystko ale licz kalorie i schodz z limitem do tysiaka
po SB bedzie powtorka z rozgrywki!!!
kurde
coraz bnardziej utwierdzma sie w przkonaniu ze drastyczne odchudzanie = megajojo
czemu wsyztskie mmay jojo ?
bo zesmy za mal ozarly na diecie!!!
zapraszman a 1500kcal:)
Motyleg ja się pisze na 1500 kcal :D :D
No bo gdy po diecie od razu się wraca do starych nawyków żywieniowych to jojo murowane. Z resztą każda z nas o tym wie...
moje jojo jest tylko przez moja glupote bo bylam chora siedzialm w chacie i zarlam placki...;/
ale i tak masz spoko wage
ja o Twoja wage musze sie starac 3 miesiace a Ty narzekasz:)
Suszona Cieszę się ,ze do nas wróciłaś :) ps. na pewno nie bedzie 60kg trzeba sie tylko za siebie wziaść
Nom ja tam gdybym miała 57 była bym wniebowzięta :D
Miłego Dnia i Pzdr.
buziak na mily weekend;*
Co tam dziewiuszki?? jaaaaaa mykaaaaam a teraz reklama DO BIEDRONKI xP PO SWIEZEEEEEEE ROGALE MASLANE :) I NA RYNECZEQ xD
ja jestem jeszcze trochu nieprzytomna :lol:
Ja się zabieram za sprzątanie, ale tylko myśłami narazie. Mam megaaaaa lenia! Jak tam u Ciebie suszona?:D
u mnie moze byc
zaczelam od jajecznicy
tez zaraz ide sprzatac... czyms sie zajme przynajmniej...
:!: aa robie prezentacje-motywacje z Waszymi fotencjami jak macie swoje fotki przed i po to wysylajcie (same po tez moga byc) foksa89@wp.pl
ok ja tez lece sprzatac:)
Milego dnia:*
Suszoor.. Będzie dobrze :* SB to strasznie monotonna dieta, nie przeszkadza Ci to?
Fotki chętnie bym Ci przysłała, gdybym miałą do przysłać :D Miłego dnia...
mi tam sb nie przeszkadza i tak jem praktycznie tylko jajecznice z serem zoltym...
dzisiaj po jajecznicy zjadlam owsianke i niestety bylo jej duzo i niestety z cukrem i byla kaloryczna...;/
moze by tak juz dzisiaj nic nie jadl do wiedczora i jutro caly dzien...?
ja moge Ci dać ale na GG :P 8426507 :P
ja nie mam sie czym pochwalic :(
Ja mam zdjęcie z 6 klasy jak ważyłam chyba z 62kg :( a teraz z II gim gdzie ważyłam 57
wyobrazcie sobie, ze ja mam foty jak wazylam 55 w 6 klasie w 1 gim porazka
nienawidze sie na nie patrzec;/
u mnie w ciagu tych 2 lat sie waga wachala dosyc bo jak poszlam do gimnazjum do 1 klasy to wazylam 45-47 kg( zalezy od dnia :) ) a jak konczylam ta 1 klase to juz wazylam 60 kg :roll:
potem wazylam nizej 40 kg na poczatku 2 klasy a jak ja konczylam 2 klase to tez wazylam 60 :?