-
Ja mam zamiast fotek lusterko :oops: porażka :(
Dieta SB była moją ulubioną, ale miałam na niej problemy z żołądkiem. :roll: No i w 3 tygodnie 1 fazy schudłam 4 kilo, co jak na sb jest niewiele. Przeszłam na tysiaka i dobrze mi z tym:)Chudnę prawie tyle samo, no i moge jeść owoce :wink:
-
Ja nie mam niestety zdjęć sprzed dietki bo wszystkie wykasowalam :wink: suszona mam nadzieję że na SB pójdzie ci dobrze, może i ta dietka jest monotonna ale sa ładne i szybkie efekty bez głodznia. Trzymaj się cieplutko :D
-
wysylac wysylac kazde zdjecie mile widziane:)
-
Suszona podłącz się do mnie na GG ! :)
-
niesttey nie mam takich zdjec:(
-
heh ja to bym zobaczyla wasze fotki na tej dietce :)
-
bosz dziewczyny ja mam chyba jakas depresje...;/
normalnie caly dzien chodze jakas kopnieta, caly czas rycze
jak siedze i ktos sie do mnie odezwie w placz, jem w placz, gadam z rodzicami placz, pies do mnie przyjdzie placz... zapatrze sie (bo jakos nie mysle) zaraz sale sie lzy leja...;/
co jest... :cry:
-
Może po prostu przechodzisz gorszy okres ? Czasem też tak mam, że z byle powodu albo i bez powodu płaczę. Będzie dobrze <przytul>. Być może to sprawa hormonów...
Głowa do góry!
-
nie wiem oby...
mam tylko nadzieje ze od jutra juz dieta bedzie ladna bo cos zawalilam dzisiaj
-
Dietka będzie ładna od jutra, wierzę, że będzie :D .
-
Wy we mnie wierzycie i wierzycie a ja i tak zawalam... nie mam motywacji i to jest najgorsze...
spaslam sie wygladam jak przed dieta czyli 1,5 roku odchudzania zaprzepascilam w miesiac... i to wszystko przez slodycze...;/
-
Ach...Te słodycze :( . Musisz po prostu wierzyć, że będzie dobrze. W końcu raz się żyje i nie można się poddawać. To że my wierzymy to mało istotne. Przecież Ty odchudzasz się dla siebie :D . Ważne, abyś sama w siebie uwierzyła, a wtedy może i motywacja przyjdzie...
-
jedyna motywacja moga byc moje spodnie w ktore juz pewnie nawet nie wejde... nie mam zamiaru sprawdzac bo nie chce sie jeszcze bardziej dolowac
-
mysle ze to wszystko przez @
powinnas wszystko zrobic zeby Ci wrocil wtedy bedzie ok
(mialam podobnie)
<przytul> wiem co przechodzisz :( ale musisz byc silna
a tak nawiasem to nie wiem czy to SB to dobry pomysl :?
-
Czyli jednak jakaś motywacja jest :wink: .
-
zeby tylko nie bylo powtorki z rozgrywki
zaczniesz jesc malutko (znowu ponizej 1000) skonczysz SB i bedziesz musiala zwiekszyc limit i wtedy co ? to samo co teraz :? nie kombinuj tylko licz kalori i jedz wszytsko
albo wyeliminuj na jakis czas tylko kilka produktow
-
ehh suszona mozesz dac sobie troche czasu na pozbieranie wydaje mi sie ,ze nie jestes jeszcze gotowa na diete (SB)
-
a co mam czekac az bede wazyla znowu 70kg? nie chce juz tego...
@ jak nie bylo tak nie ma... musze cos ze soba zrobic bo juz nie mge sie na siebie patrzec
-
to moze zmien diete na 1500 kcal jest zblizona do dzinnej dawki spozywanych kalorii co by cie nauczylo zyc normalnie bez wpadek nie ma az tak szybkich efektow ale z czasem beda widoczne no i przede wszystkim długotrwałe
-
musisz bo jak tak dalej bedzie to psycha Ci niedlugo siadzie
skoro do tej pory nie masz @ to dluzej nie czekaj i idz do gina
pewnie przysadka Ci sie zablokowala i bez pomocy ani rusz
dostanie pewnie na poczatek luteine ( ale w sumie slaba jest) :?
w najgorszym przypadku pewnie tak jak dla mnie i dla Lou zastrzyki na wywolanie a pozniej wszystko bedzie zalezalo od Ciebie.....
-
i jeszcze mi chlopak dopieprzyl...
***** pirdole od jutra nie bede nic jadla
pieprzyc @ nie to nie niech sie wypcha moge zdechnac chocby zaraz
bedzie spokoj, a i tak nikt nie bedzie za mna plakal
-
Suszona znow zataczasz to samo błedne koło :( wiem ze chcesz schudnac SZYBKO ale tym sposobem do niczego nie dojdziesz ile razy to przerabiałas ? i ile teraz wazysz? proszę Cię zadnych głodowek i nie mow tak wszyscy sie o ciebie martwimy :cry:
-
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
wez ochlon!!!
co Ty pierdzielisz , dziewczyno zastanow sie
kazda z nas ma gorsze dni kazda z nas walczy z tymi cholernymi kiloxsami kazda z nas ma wpadki i problemy
jak bedziesz tak podchodzila do sprawy @ to sie nie zdziw jak za pare lat ktos Ci powie ze nie mozesz miec dzieci :?
-
Nie mów tak! Wytrzymasz. Pamiętaj robisz to dla siebie. Ehh, jak ciężkie są te diety:( Wstawaj i wracaj do dietki na spokojnie. Nie myśl o tym, że coś zawalasz, dasz radę, pomożemy Cil...
-
ja juz niemoge wytrzymac
nie moge sie nawet na siebie patrzec jak sie ubieram to tylem do luster a jak siedze w wannie to rycze jak durna
-
Suszona, jesteśmy z Tobą. Pomyśl , że nie masz tej szóstki z przodu i że są ludzie, którzy ważą więcej od Ciebie, a wyglądają pozytywnie. Twoje BMI jest chyba dobre, więc nie ma się co załamywac. Lustro często kłamie. Za miesiąc będziesz już laska, więc uśmiechnij się. poradzisz sobie z tym jesteś silna. Pamiętaj, odchudzasz się by zlikwdować swoje kompleksy. Wspieramy Cię
-
ehh Kotus bedzie dobrze :*
kazdemu tutaj jest chyba ciezko zwlaszcza tym co przytyly bo mialy napady
:roll:
trzymaj sie ... co ja ci tam bede mowic sama wiesz dobrze co robisz
dobranoc :)
-
Dobranoc:* Suszona rano wstaniesz z nowym lepszym nastawieniem.
-
wlasnie grunt to pozytywne myslenie
dopadlo Cie jo-jo i co ?najprosciej sie zalamac ,
ale jestes silna i wierze ze stawisz temu czola
przeciez wiesz ze masz w nas wsparcie!!!
wiesz ze potrafisz
jak nie Ty to kto ??? :wink:
-
Suszona nie możesz się poddawac..
każda chciałaby schudnąc szybko od tak.. :(
trzeba dużo pracy i wytrwałości, napewno Ci się uda :*:*:*:*
-
Suszona co Ty odpierdalasz? Chcesz kopa dostać? A no już masz jeść 1200kCl i koniec! Żadnych głodówek żadnych mi tu jakiś głupich diet!!! Kopa zaraz dostaniesz i się skończy!
Głowka do góry! i będzie dobrze a chłopak też zaraz manto dostanie! Buziaki :*
-
Dzień dobry :) . Mam nadzieję, że ten dzień będzie lepszy dla Ciebie niż wczorajszy :) .
-
Witaj
ja też mam taką nadzieje i 3mam za Ciebie kciuki!!!
-
Wracamy na 1200 i bez podjadania!! Robisz to tylko dla siebie, a chłopak niech siedzi cicho, o ile mu życie miłe.
-
wlasnie niech on nie bedzie taki mądrutki ! :roll:
-
-
ja też 3mam kciuki , pamiętaj jesteśmy z Tobą! :)
-
Suszona każda z nas ma chwile słabości i załamania, weź się w garść, nie możesz nie jeść bo nawet jak schudniesz to potem bedzie jojo i tak w kółko, dieta nie powinna zawładnąć twoim zyciem, wierzym w ciebie i doradzimy ci ale ty sama musisz się doprowadzić do porządku. Trzymaj się i nie poddawaj
-
ja wiem że Suszona teraz ładnie dietkuje cichoooo ;)
-
suszona: to że masz jojo to nie jest Twoja wina, ale wina tego, że za długo jadłaś tak mało. to jest moje zdanie, każdy organizm by się końcu zbuntował i nie ma się co dziwić i załamywać. tylko po tym powinnaś się nauczyć, że tysiak czy głodówka, to nie jest sposób. zacznij jeść mądrze, więcej, tak, żeby przede wszystkim skończyły się napady- w tej chwili to powinno być dla Ciebie priorytetem. a schudniesz sobie mimo to, tylko wolniej. do wakacji jeszcze mnóstwo czasu. dasz radę. tylko nie szalej, proszę.
powodzenia :*