Ja jak mam ochote to jem :D Na szczescie ochote ma raz w tyg i to dość ograniczoną, wieec :D daje soboe rade:D
Wersja do druku
Ja jak mam ochote to jem :D Na szczescie ochote ma raz w tyg i to dość ograniczoną, wieec :D daje soboe rade:D
Kolacja z podwieczorkiem: ( troche dziwne godziny mialam jedzenia dzis)
tost z serem ok. 150
3 jabłka ok 160 kcal
banan: 90 kcal
kilka mandarynek: ok 60 kcal
jogobella mala ok. 150 kcal
razem: ok. 630 Oo
razem caly dzien: chyba ok. 1500 kcal
kurde nie radze sobie z tym podliczanien, nie waże owocow np. i niewiem ile mam za nie kcal policzyc :(
Licz mniej wiecej na oko:)
No właśnie troche wiecej kcal np. z owoców cię nie utuczy hehe :lol:
Owocki na pewno nie zaszkodzą, nawet jeśli jest w nich nieco kalorii. Gorzej, gdyby to były jakieś slodycze :wink: .
Owoce to zdrowa słodycz, wiec wcinaj, zwlaszcza jabłka icytrusy :P
Ja dzisiaj tak podliczając to z 1600 kcal bedzie bo zjadlam czekolade która dostalam xD
ale bylam na treningu i spaliłam ją cała i uwaga...
zadałam egzaminy z capoeira na stopień jejeje :D:D:D:D
gratulacje :D:D:D
ide sie uczyc stawonogów i pierścienic :P dobranoc ":*:*:*:*
hehe biologiaaa:P
tez sie powinnam uczyc w sumie
ale zrobilam sobie przerwe:P