-
Ech ja sobie zdaję sprawę że to mało, już o tym pisałam, mam 160 cm wzrostu i sartowałam z 52 i chciałam jakieś 47-48 ale nie wiedziałam ile ważę i tyle zeszło. Teraz mam wagę w domu i mama mi kazała przytyć chociaż do 45 co mam zamiar zrobić, bo w wyglądzie to nic złego nie zrobi jeżeli ćwiczę.
Jeszcze parę dni temu było 43 więc muszę po prostu wiecej jeść, bo przy 1600 kcal jeszcze chudnę. Ale po świętach mi na pewno przybędzie :D
Póki co, sama uważam za absurd to co usłyszałam, i nawet mnie to nie uraziło, bo wiem, że nie było wcale prawdą.
-
OMG... 42kg przy 160cm. :shock: chudzinka na pewno jesteś :)
-
strasznie malutko wazysz;p
no i pare kilo by ci nei zaszkodzilo;p
-
Wiem...aczkolwiek niektórzy mnie dobijają:
"Pewnie nic nie jesz przy nas a w nocy jesz 4 ciasta"
albo takie różne teksty typu to co dzisiaj.
Nie wiem, czemu niektórych się chce takie rzeczy gadać. Nawet nie wiedzą co bym sobie mogła zrobić gdybym się tym przejmowała ;/
-
to fakrycznie przytuj troche :*
-
wydaje Ci się tylko, że dużo jesz a nie tyjesz
przecież naprawdę masz większe zapotrzebowanie energetyczne.
chciałabym być w takiej sytuacji:D
jedz sobie powoli wiecej:>
-
Ajj... jak malutko ważysz (;
Przynajmniej nie musisz się teraz przejmować, gdy czasem najdzie Cię ochota na kawałeczek ciasta czy pizzy :P
-
Heh, ostatnio tej ochoty nie mam więc jest dobrze :D Tylko dzisiaj właśnie tego big milka zjadłam, bo poszłam na spacer i koleżanki kupowały, to ja też - w końcu tylko 91 kcal :D
Chociaż w sumie mogłam go nie kupić- przynajmiej nie usłyszałabym tego co usłyszałam i nie zaprzątałabym sobie tym głowy...:P
Dzisiaj jak co piątek kolacja po 20...bo wolę zjeść po tańcach niż iść na nie pełna...Ale będzie tuńczyk w sosie własnym, a to prawie samo białko, więc można :D
-
Ja na szczęście nie mam ochoty na lody :wink: .
Kurcze, też bym chciala ważyć tyle co Ty...Ale daleko mi do tego :roll: .
-
Ja dzisiaj chciałam big milka, ale stwiedziłam że wkońcu to też słodycz węc lepiej nie ;p