lilac ma racje :wink:
Wersja do druku
lilac ma racje :wink:
grubasku1992 masz swoj wateczek?? bo chcialam poczytac :wink:
A moja sisotar wyglada jak szkielet, moze i ma 9 alt, ale nadal przy odsc wysokim wzroscie wazy z 23kg :? :shock:Cytat:
Zamieszczone przez Dyynia
heh a ja juz sie zgubiłam do tego czasu jadłaś 1600? jak tak to z pewnoscia nie przytyjesz zwłaszcza ze nie odpuszczasz sobie aktywności...
no zwiekszaj zwiekszaj ilosc tych kalori bo 1600 to naprawde za malo i jeszcze ty ladnie cwiczysz wiec powinnas wcinac duzo wiecej a nie przytyjesz na pewno:D
napewno nie utyjesz:*
No zwiększam, od soboty jem ok 1700-1800...chociaż dręczy mnie potem sumienie, ale pewnie jak zobaczę, że nie tyję to przestanie. Po prostu głupio mi, bo kiedyś spokojnie jadłam 1200 i nie byłam głodna...W ogóle to ja kiedyś chciałam już do końca życia jeść 1200 kcal bo stwierdziłam, że tylko tak mi się uda utrzymać wagę. Dobrze, że się w porę opamiętałam :P
nie utyjesz będzie dobrze :*
hehe tez tak chcialam ale teraz wiem ze nie dam rady do konca zycia jesc 1200 ;)
Ja pewnie też nie...
Może dałabym radę, gdybym mieszkała sama i miała pustki w lodówce :D Ale tak to nie...
Ech, od godziny 15 siedzę i robię hafty krzyżykowe na technikę, bo gościu kazał na jutro zrobić. Kupiłam wszystko dopiero dzisiaj bo sklepy były pozamykane.
No a zjadłam znowu jakieś 1700 kcal nie chce mi się pisać dokładnie, bo staram się nie myśleć już tyle o jedzeniu, kaloriach i dietach xD