ja również jestem za.jeśli najadasz się tymi 1800 to nie dopychaj w siebie i nie rób sobie kuku ;p
Wersja do druku
ja również jestem za.jeśli najadasz się tymi 1800 to nie dopychaj w siebie i nie rób sobie kuku ;p
ych ja to sie najadam 1500 i boje sie wiecej jesc szczerze mowiac, ale wiem, ze mi sie nic nie stanie i do 2000 dojechac trza, no ale ciezko sie przemoc
No ciężko, zwłaszcza że od 2 dni to ledwo do 1800 dobijam :P Ale z kolei zwykle w weekendy cały czas się boję, bo nie mam zaplanowane co zjem, kiedy itd...ech.
Teraz siedzę i naprawiam sąsiadce naszyjnik bo jej się zaczął rozwalać. Spoko, bo jeszcze jak ja próbowałam naprawić to w ogóle jedna nitka się urwała, nie wiem jak oni mogą sprzedawać naszyjniki na takich cieniusieńkich niteczkach, które mogą w każdej chwili się rozwalić...i to nieraz za straszne ceny
dobiłam Ci 100 stronkę xD a Tym że jesz troszkę mniej się nie przejmuj stres,parno i wogóle ...
Hehe nom właśnie zauważyłam że już 100 stron :D
Na koncie mam już jakieś 650 - 700 kcal...no i dalej siedzę nad tym naszyjnikiem bo nie wiem co z tym zrobić :P
gratulujemy setnej stronki;*
również gratuluję hehe :)
Thx :D
ale czemu akurat ty to naprawiasz, jak naszyjnik sąsiadki? :P
tak, jubileusz stron :D
Bo ona wie że robię biżuterię, więc mnie poprosiła, bo samej by jej było ciężko, a ja lubię takie rzeczy :)
Chciała zapłacić, ale głupio mi kasę brać za to...