-
Moja walka. Zdeterminowana i silna
Ktoś powiedział, że nie patrzy się na człowieka wygląd, ale na jego wnętrze. Ja się z tym zgadzam na 100%, ale musi być spełniony jeden warunek. Mianowicie osoba, która ma to wnętrze bardzo bogate musi czuć się dobrze w swoim wyglądzie. A ja tego drugiego nie posiadam:/. Powiem wam wprost. Jestem GRUBA. I jest mi z tym bardzo źle. Czuję się okropnie widząc siebie nie mogącą się zmieścić w swój ulubiony ciuch, widzącą jak wiele osób obgaduje i wyśmiewa się z mojego wyglądu oraz nie widząc siebie ładnej i zgrabnej dziewczyny. Czasem mam ochotę wpaść w depresje – ale nie tym razem :P.
Prób w odchudzaniu było bardzo dużo. Wcześniej ważyłam 75kg. Zanim postanowiłam się porządnie z siebie wziąć było jeszcze wiele katastrof. Zawsze, gdy próbowałam schudnąć pojawiały się jakieś pyszności lub imprezy, którym nie potrafiłam się oprzeć. Ale kiedyś nadszedł taki dzień, że z płaczem zaczęłam się odchudzać. W dwa miesiące schudłam do 67kg, czyli 8kg. Byłam z siebie szczęśliwa, wszyscy zauważyli, że się zmieniam. Ale spoczęłam na laurach. Wszystko olałam i zaczęłam jeść tak jak przed odchudzaniem, czyli słodko, tłusto i dużo. No i tak znowu przytyłam. Ale wczoraj powiedziałam STOP i zaczynam moją walkę. Ważę 72kg:/!!!!! Jak to mówię: rosnę wszerz, a nie wzdłuż, bo rosnąć jakoś moje ciało nie ma zamiaru. Mam 163cm wzrostu – dla mnie troszkę za mało, ale małe jest piękne (niestety to tylko powiedzenie). Mam 15 lat – najwyższy czas być pięknym.
Jak zauważyliście mam bardzo niską samoocenę o sobie. Mam nadzieję, że to się zmieni, no ale przede mną jeszcze dłuuuga droga. Ale dam radę. Mam nadzieję, że mi w tym pomożecie.
Mój plan to dziennie 1200kcal i ruch– musi się udać!!!!
Życzcie mi powodzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki