Wersja do druku
Nom mi nie jest narazie potrzebna dieta na wzrost.
Dobra moze moje menu teraz :
ŚniaDanco-> 9 -00
kromka graham +
ser hochland light +
warzywa
=290 kcal
obiaDooS -> czyli zaraz zjem 13-00
warzywa na patelni
zupa (barszcz czerwony)
=380 kcla
Pózniej wam sie pochwale z podwieczorku hihhi ;) Buziaki
Piszcie mi co wy jecie !
a różnie
nawet grzeszki dopuszczam byle się w limicie zmieścić;)
nie przekraczam nigdy tysiąca
Aha dobrze MElbusiu ;)
ja tez staram sie nie przekraczac limitu ale od wczoraj cos sie u mnie popsulo :(
zycze powozenia!!
ja też zawsze miałam ambitne plany żeby się mieścić w tysiącu, ale zwiększyłam do 1200, bo ten tysiak jest jednak zdradliwy....
ja tak przez ostatni tydzien trzymalam sie na tysiaku az do wczoraj...
no ja teoretycznie wytrzymam na tysiaku, ale na dłuższa metę nie wyrabiam...
u mnie tysiak sie zacznie dopiero p[o siwetach i to bardzo ostry :lol:
ja tam na tysieka nie schodze, bo strasznie szybko gubi sie kg ale potem i strasznie szybko one wracaja :( wole tak najmniej 1200kcal-1300kcal zeby latwiej bylo potem wyjsc i nie dostac tego z nawiazka:D
ja na 1200 nie chudlam juz wiec musze zmniejszyc i beede sie wiecej ruszac bo nie cwiczylam wcale prawie i to moze dlatego okropna waga stala aaajjjjjj :(