Wersja do druku
Zmiana super :wink: Tylko ja bym na Twoim miejscu jadł jednak wiecej kalorii ale wiecej się ruszał. Wtedy napewno TL II zadziała a nienabawisz się efektu jojo, a po treningu (pewnie wiesz) zjedz coś białkowego. Efekty murowane i 50 kg do wakacji na bank.
ojj długo mnie nie było.. przepraszam dziewczynki :*
zrobiłam sobie przedwczesny wyjazd na święta..
ehh i po Świętach..w 1 dzień nie mogłam się ruszać;/
stanęłam dziś na wagę i co?
62kg..
ehh załamałam się..
a było już tak pięknie ;(
idę Was poodwiedzać...
dziś na wadze było 60kg, ufffff
z radości inteligentnie wzięłam się za jedzenie..
nie potrafię znów się przestawić, non stop czuję głód..
cholera. Trzeba się wziąć do roboty, czas ucieka..
U mnie na wadzę 64 kg ;/ :(
łooo!! :shock: :shock: na fotkach widać bardzo dużą różnicę (mówię o tych ze str 17) ślicznie! oby tak dalej :) będę tutaj wpadać żeby patrzeć na postępy :)
A ja sie zważę dopiero jutro i sprawdzę, czy swiąteczne kalorie mi się odłożyły :)
a ja dziś zawaliłam:P przez najbliższe 2 dni też pewnie będę zawalać, pogodziłam się z tą myślą..:D
ale za 2 dni o 24.00 nastąpi wielkie dawanie nowych postanowień:)
a potem tylko 6 miesięcy na pozbycie się 10kg i wypracowanie mega super sylwetki :)
no :D
a ja jutro zobaczę. ;p
Ja od dzisiaj znowu zaczelam diete bo w swieta zawalilam. ;( Kurcze ja to musze do marca zgubic 8kg. Masakra.
Cherry Lady, czyżby komers? Ja mam komers w czerwcu i chcę się zmieścić w jakąś wystrzałową kiecę :lol:
Ale tak sobie pomyślałam... będę ładnie chudła, to wystarczy 2kg miesięcznie, żebym do maja pozbyła się nadmiaru wagi ;)