Wątek: tak mało czasu, tak wiele kg.. [fotki- str.17 i 56]

Aj tam jeden dzień może taki być (to "niezdrowe zarcie" nie jest w paragrafach tego kodeksu ) zwlaszcza, że w tak wyśmienitym gronie

No i całe szczęście, że nie jest w tych paragrafach! :P
na wadze 63 w porywach do 63,5 ale wcale się nie dziwię, biorąc pod uwagę wczorajszy dzień :P
tickerka nie zmieniam, bo pozbędę się szybko tego kg :P [I hope so]
stając przed lustrem zauważyłyśmy z mamą, że mi kości biodrowe zaczynają 'przebijać' ouu jee ^^ kocham to! siła do ćwiczeń powraca, ajjjj :P

Heheheh^^ To musi być fajne uczucie Ćwicz

oj ja tez to kocham, te kosci tak zalotnie sie odznaczaja mmmm zaden tluszcz si nie wylewa ze spodni mmmmmmm ale trzeba wlozyc wysilek zeby to osiagnac


kg szybko spadnie bo to woda jedzenie itp



milego popoludnia

Widzę przypływ pozytywnej energii Super

Vero- 200 skoków na skakance i chwila z hula hopem już za mną wieczorem będzie większa porcja ćwiczeń

Nutty- tak, trzeba włożyć wysiłek.. mi tylko tak ledwo widocznie przebijają, ale wiem, że jak się przyłożę, będą już wyglądać tak..zalotnie :P tylko jeszcze tego brzucha trzeba się pozbyć......

Maagda- no ja tylko mam nadzieję, że ta pozytywna energia tak szybko mnie nie opuści :P ale trzeba korzystać póki jest :P

a za niedługo na jakiś spacerek i może na jakieś piwko ze znajomymi ^^ ja wiem, że kaloryczne, ale nie będę zdziwiać.. Nie chcę wyjść na taką 'ohh ahh tego nie zjem, nie wypiję, bo ma dużo kcal'..

zaawsze możesz wymyslić, ze jesteś abstynentką hehe xD
ale wyspaceruj się porządnie^^

Cherry jak zwykle szaleje na alko Ale wybaczamy - za tę pozytywną energię i ćwiczenia :P

Powodzenia
Nie wiem czy kogoś to pocieszy, ale zostało 30 dni, do konca roku, bez świąt i sobut oraz niedziel
Z jednej strony dobrze, a z drugiej ... Uhhh, NA PEWNO się uda

Sjuper- w to by mi nikt nie uwierzył akurat xD
Vero- hah, dziekuje ;* xd
EK94- to jest TYLKO 30 dni przeraża mnie to :/


Dzisiejszy dzień:
śniadanie- jogurt z płatkami
II śniadanie- jogurt '7zbóż' i 'Twix' na pół z koleżanką
obiad- ziemniaki z mizerią, jogurt '7 zbóż'
podwieczorek sobie odpuszczę za tego Twixa
a co do kolacji to się jeszcze okaże.

Wieczorem prawdopodobnie bieganie no i skakanka, hh i brzuszki.
Jutro przed szkołą też postaram się zmusić do biegania, ale się jeszcze okaże jak to będzie.