jest gucio :D:D kisielki sa baaaardzo fajne :D:D:D:D
mi tez sie nie chce cwiczyc ale musze zaczac! od dzisiaj ;)
Wersja do druku
jest gucio :D:D kisielki sa baaaardzo fajne :D:D:D:D
mi tez sie nie chce cwiczyc ale musze zaczac! od dzisiaj ;)
Witaj ;) Kisiel jest mmmmmniaaam ;P Pyszny i małokaloryczny zarazem ;) No i zdrowy! Ponoć działa jakoś osłonowo na żołądek (mama mi kazała dużo jeść go jak jadłam antybiotyk i tak gadała) ;P Trzym się cieplutko ;))
dzisiaj było:
sn: 2 sadzone z ketchupem
2 sn: smazony ketchup 9strasznie mi sie chcial:D)
ob: duuuzy kisiel brzoskwiniowy
kol: 3 jablka
i jeszcze doszedl mini napad: 3/4 sloiczka dzemu truskawkowego, łyżka ziemniakow z obiadu, 2 lyzki fuj tlustego sosu i 3 kawalki miesa smazonego (byl w sosie)
kicha:(
gruba jestem jutro za kazre glodowka...
w niedziele musze miec plaski brzuch bo sie zastrzele :cry:
ja cie wspieram już :D ale licze na rewanżyk :P:P
tez mi nie jest łatwo
Wybij sobie z głowy tą głodowkę! :] Zabraniam! ;P
chwila, chwila, co? SMAŻONY KETCHUP? ile to kcal? i jak to sie robi? xD
Oj kochana. ja też wczoraj napad miałam... czasem sie zdarza, ale dajemy rade prawdA? :)
No właśnie, dołączam się do pytanka aneurysm, o co chodzi z tym ketchupem??No i głodówke wybij sobie z głowy, sama na poczatku tego topicu napisałas, że nie chcesz narażać zdrowia za wygląd.Każdemu się zdarza mieć napad żarcia, ale trzeba się trzymać i walczyć dalej, a nie mieć doooła i się głodować bo to bez sensu :)No i mam jeszcez jedno pytanko.No bo czytałam, o tym kisielu, czy tak samo jest z galaretką, bo mam troszkę wyrzuty sumieniu, ponieważ ostatnio robię sobię takie małe miseczki galaretki i do niej wkładam pokrojone owoce brzoskwini, nie wiem jak to jest no ale czytałam na opakowaniu jest, że ma tylko 53kcal po przyrządzeniu.Rozwiejcie moje wątpliwości bo mnie dręczy sumienie, że to jem :((Pozdrawiam i trzymajcie się cieplutko BEZ ŻADNYCH GŁODÓWEK!!!!!Buziaki:)
Głodówki to faktycznie nie polecam...ale może spróbuj zjeść mniej niż zawsze...np. zejdz do około 800kalori...w jeden dzień...ALE TYLKO JEDEN
A ja myślę że jeden dzień głodówki to nie tragedia :) Byle dużo pić!
Co Ty masz z tym ketchupem hehe^^ Bylebyś nie zaczęła jeść ketchupowych chipsów. Bo wtedy nie będzie za dobrze...;/