A u mnie dziś grill. Juz drugi w tym tygodniu :( a ja niestety muszę sobie odmówić. Bez grilla mam już na koncie 1800 :cry:
I chodzi za mną mania prześladowcza - przytycia.
Wersja do druku
A u mnie dziś grill. Juz drugi w tym tygodniu :( a ja niestety muszę sobie odmówić. Bez grilla mam już na koncie 1800 :cry:
I chodzi za mną mania prześladowcza - przytycia.
uu..1800 kcal to trochę(?) dużo... tak jakbyś nie była na diecie...lepiej odpuść sobie tego grilla...ale...teraz tak dopiero spojrzalam na Twoja wagę i wzrost.... przy podobnym wzroscie moja wymarzona waga to 53!! wiec nie rozumiem, dlaczego Ty masz powód by się odchudzac:P chcialabym ważyć tyle co Ty....poza tym, wydaje mi się że jesteś na granicy niedowagi, porównując wzrost i wage...
Jak już masz 1800 to lepiej sobie odmów, nie dlatego że przytyjesz, tylko dlatego, że doła złapiesz...
Wiem, nawet nie zamierzam schodzić na dół... :?
aha:) no to dobrze:) w takim razie mozesz sobie pozwolić na grilla;)
"Na dół" w znaczeniu tym, że teraz jestem w domu na piętrze a grill jest na dworze xD
A co do wagi to i tak cały czas chcę schudnąć, ale nie potrafię :(
haha to ale się zgadałyśmy XDXDXD
Ale....z czego Ty chcesz schudnać?! Obliczałaś swoje BMI??
Tak dla porównania moja siostra przy wzroście 168 waży 55 kg i jest naprawdę bardzo szczupła...nawet rodzina ja za to wyzywa...
BMI. 18,63.
no...czyli według niektórych źródeł, które mówią, ze prawidłowe BMI zaczyna się od 20, masz niedowagę...:( ale inne mówią ze prawidlowe BMI zaczyna się od 18, 5 wiec może jeszcze jednak jej nie masz, jednak jesteś na granicy...