Wątek: Tak, tak... to właśnie ja... :):) <Czytać od 21 strony>

Realizuj ,realizuj nawte jak przytyjesz to sie ustabilzuje jak mowilas po jakims czasie

Hmmm dzisiaj bym dla mnie typowy sredni dzien :/:/ TZn zjadlam w sumie 1350kcal, ale do 14 zjadlam zaledwie sniadanko a reszte od 14:15 zjafdlam w domu Sniadanie to 333kcal. Trudno ze tak ponzo ale nie mogla szybciej... bylam poza dommkiem Ale to chyba nic nie zkodzi... Dzisiaj jadlam Magnuma... mmmm pychotka mniam mniam. Zastanawiam sie czy jutro tez nie zjesc jakiegos loda czy cos... hmmm pomysle

A poz ty lazilam dzisiaj z jakies 2 godziny op miescie

Zamieszczone przez Hewson

Ludu jak ja wyjde z diety ( ciekawe kiedy to będzie ) to dopadnie mnie na bank jo jo :/ Nom ...

mnie dopadło i teraz znowu musze się męczyć ehh jaka ja byłam głupia
teraz na bank jak skończe diete [ kiedy ?!?!?!?! ] to bede bardziej rozważna...

Zazdroszcze że już wychodzisz z dietki i to badzo rozsądnie , powodzenia :*

Zamieszczone przez Nika1990

Ja z kolei słyszałam że podczas wychodzenia z diety można jeszcze schudnąć, więc sama
już nie wiem

ja schudlam 4

Witam witam.
Jak ćwiczycie silną wolę i jak wytrwujecie (tak się wogóle mówi?) w postanowieniach. ja próbuje i próbuje, ale ciągle mnie te słodycze dopadają! Może coś poradzicie...A jaką dietę wybrałyście? u dietetyka, coś stąd czy same?